~ napisał(a): ~ojciec napisał(a): Prawie w każdej rodzinie , w której jedno z rodziców pracuje za granicą, przychodzi czas na depresję. Ktoś kto nie doświadczył tego, nie zrozumie tej matki. Nie wolno nikomu z nas osądzać jej, bo nikt nie wie ile ciężkich chwil przeżyła. Nikt nie zauważył że coś dzieje się złego, nikt nie podał ręki aby pomóc, więc niech nie ocenia. Matki z dziećmi zostawione tu w PL, mają bardzo ciężko, bo żadna instytucja, ani żaden klub dla takich osób nie pomaga, nieo ułatwia im życia. Miliony problemów z życiem codziennym, z urzędami, z pracodawcami( jeśli uda im się mając dzieci znaleźć pracę w tych chorym kraju), z zawistnymi sąsiadami i "niby przyjaciółmi". To wszystko dołuje i nie każdy to przetrzyma. Depresja nie jedno ma oblicze.
Dobrze rozumiem ale wytłumacz mi skoro jest tak źle w tym "chorym kraju" jak stwierdziłaś to dlaczego matka siedzi tutaj a ojciec tam. Świadomie się decydują na taka rozłąkę. skoro tu nie ma przyszłości to czego nie szukają lepszego tam za granicą całą rodziną.
Bo widocznie sytuacja ich do tego zmusiła, niestety są takie czasy a nie inne, trzeba walczyć o przetrwanie i byt swojej rodziny. A wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo wyjechać za granicę całą rodziną.Trzeba mieć gdzie mieszkać, owszem mozna wynająć mieszkanie,ale to też nie jest łatwe. Większość wynajmujacych chce zaswiadczenie o dochodach za ostatnie 3 mc i zaswiadczenie z schufy o tym ,że nie masz długów.Mieszkanie tez trzeba mieć za co utrzymać , także wcale nie jest tak łatwo... .