gover napisał(a): Zlo dobrem zwyciezaj. Sukces absolutnie pewny.
Sorry, nie te czasy... Pracodawca cię wyzywa, gnębi, depcze, a ty cna to: "Kocham pana/panią mój drogi pracodawco..."? Zadepcze cię wtedy całkiem. W PL niby sądy pracy mają pomagać, ale realia są takie że jak się postawisz pracodawcy to masz przerąbane. Pójdziesz do innego, a ten dzwoni do poprzedniego i już ma zdanie na twój temat. Polska to małe szambo jesli chodzi o te sprawy.