~szczęśliwiec napisał(a): Nie robię tzw święconki od kilkunastu lat. A dwa najbliższe dni spędzam na działce. Skowronki, pszczoły, herbata z miodem, dobra książka i trochę pracy fizycznej... Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Nie byłem na działce od kilkunastu lat. Dwa najbliższe dni spędzam na degustacji potraw,również poświęconych, popijanych przyzwoitym winem, spacerku i zapominam o jakiejkolwiek pracy umysłowej a tym bardziej fizycznej....I też jestem szczęśliwym człowiekiem!:)
Tak więc nie masz monopolu na szczęście! :)