~ napisał(a): do kina nie ma na co iść, zajęć artystycznych/sportowych również nie ma lub kiepskiej jakości (przynajmniej w dziedzinach mnie interesujących), względnie w godzinach pracy.
Człowieku!!
Ty chyba siebie słabo słyszysz :D Bolesławiecki klub filmowy zajął pierwsze miejsce w Polsce a ten nie ma na co do kina chodzić. A inne zainteresowania? Chyba tylko klubu układania bierek brakuje. Możesz tańczyć, rzeźbić, malować. Nauczysz się fotografować i filmować. W śpiewie masz masz wybór że głowa mała. Poza tym możesz rozwijać się aktorsko. A temu jeszcze mało. Jeśli masz jakiś sensowny projekt to zgłoś się do BOK, okaże się że jednak można. A poziom? Zawsze od czegoś trzeba zacząć i się rozwijać.