~ napisał(a): Dyskotek brakuje.Chodziłem ponad 20 lat temu na dyskoteki,ależ to były fajne czasy,no i wybór był.co kilka wiosek były jakieś dyskoteki- Tomaszów,Osetnica,Iwiny,Chmieleń,no i też Bolesławiec i Chojnów.Nie chodzi już o muzykę tam graną.Chodzi o to,ze młodzież mogla się gdzieś bawić,nawiązywać kontakty,oczywiście też i się wyżyć-normalne.Szkoda mi naprawdę młodzieży teraźniejszej z naszej okolicy,że nie mają wielu dyskotek.
~anemone napisał(a): Również omijam dyskoteki (a także sporą część klubów) szerokim łukiem. Powód prosty: głównie muzyka, która mi nie leży, ale też bywalcy dyskotek: zwykle niezbyt lotni absolwenci zawodówek, kiczowato ubrani, krzykliwie wymalowani, tandetni. Nie moja bajka, bo choć na większości imprez uczestnicy prędzej czy później są mokrzy od potu i pijani, to jednak wolę być mokra i pijana na koncercie jazzowym czy rockowym, niż w Imperium :p
falco napisał(a): nie wiem czy wiecie -na Dniach Lubuskich będzie Genesis a raczej jego członek, Ray Wilson...
bo do Bolca to on raczej już nie przyjedzie