ha ha z tego co wiem to ten znajomy dostał tel ze szpitala w Bolesławcu z informacja o zgonie kobiety wspomnianej w artykule ,gdzie powinien dostac informacje o przewiezieniu kobiety do innego szpitala

Panie Lambrinow, wyszkol sobie Pan personel zanim zadzwonią do kogokolwiek i z jakąkolwiek informacją :D

Kiedyś w Zabrzu też pochowali kobietę, która żyła później jeszcze sporo lat.
Po pogrzebie wszyscy rozeszli się do domu. Z racji, że powodziło im się bardzo dobrze, mąż pozakładał jej złote pierścionki i naszyjniki. Hieny cmentarne oczywiście nie mogły przepuścić takiej uczty, było ich trzech, nie mogli sobie dać rady z pierścionkami więc złamali palec. Automatycznie kobieta się przebudziła i zaczęła krzyczeć. Dwóch sprawców nie wyszło już z grobu z powodu zaistniałej sytuacji. :D Kobieta wróciła do domu, ciekawe jak zareagował mąż, w każdym razie już nie chciał do niej wracać i wiódł osobne życie ;)

Na mszy ksiądz poinformował o pogrzebie, a sąsiedzi kupili wiązanki. Niezły cyrk.

szpital powinien ponieść konsekwencje takich działań.... widocznie pracują tam niekompetentni ludzie którzy nie mysleli co przeżyje rodzina i znajomi po takiej informacji....

"Siła złego na jednego" ... A może ten , który odebrał telefon , był tak zaniepokojony ,że "usłyszał taką wiadomość" ,jakiej mógł oczekiwać widząc ciężki stan znajomej?
Nie wiecie jak było a wydajecie własny werdykt.
Chwała lekarzom ,że stan kobiety poprawił się i żyje !!

ja tez jestem w szoku co jeszcze usłyszymy !

Brawo w końcu nowe zdjęcie, szkoda tylko że robione maszynką do golenia.....