Witajcie!

Czy słyszeliście kiedyś o państwach tworzonych w Internecie? Nie? No to pora to zmienić!

Księstwo Sarmacji (http://www.sarmacja.org) to państwo wirtualne istniejące od 12 lat. To miejsce, grupa, społeczność w zasadzie, które realizuje założenia państwowości z tą tylko różnica, że nie mamy terytorium fizycznego (nie licząc oczywiście miejsca na serwerze).

Mamy prawników, informatyków, pisarzy, sportowców. Można robić i tworzyć dosłownie wszystko, byleby zgodnie z prawem. Na pierwszy rzut oka może brzmi to dość zabawnie, może to się wydawać śmieszne, ale pomyślnie: można się realizować bez względu na wszystko.

Ktoś lubi pisać? Proszę bardzo! Wiersze, opowiadania, naukowe opracowania - co tylko dusza zapragnie. Można doskonalić swój warsztat, uczyć się nowych rzeczy i nie wrzucać projektów do szuflady, tylko dać je pewnej społeczności. Ocenimy, skomentujemy, a może twórca nauczy się czegoś nowego? Bałeś i wstydziłeś się zawsze upubliczniać swoje prace? U nas nie masz się czego obawiać. Każdy może robić co tylko chce.

Ktoś lubi hobbystycznie malować i denerwuje go to, że nie ma gdzie się pochwalić pracami? Zapraszamy!

Ktoś tworzy strony, uczy się nowych technik, ale nie lubi, jak jego projekty idą w odstawkę? Zapraszamy! Pisząc nową funkcję do systemu czy nową stronę pod inicjatywę można testować nowe rozwiązania. Bawiąc się przy tym i poznając ludzi z całej polski, ciekawych ludzi.

Wbrew pozorom nie marnotrawimy czasu. Mamy rodziny, pracujemy, studiujemy, a w wolnej chwili łączymy przyjemne z pożytecznym, zamiast siedzieć przed telewizorem i oglądać setną powtórkę jakiegoś programu. Czego chcieć więcej?

Mikronacje to w sumie dość znane pojęcie. W Polsce mamy ich kilka, Sarmacja to najbardziej aktywna. Za granicą działa to na jeszcze większą skalę, zamiast kilkudziesięciu osób, są ich setki.

Największą zaletą jest to, że nie jest się do niczego zobowiązanym. Zrobię to dzisiaj? Super! Jutro czy za tydzień, też dobrze! Działamy razem i mamy jakiś cel. Po prostu - realizujemy nasze pasje.

Zapraszam serdecznie, bo warto! Choćby na moment, żeby zobaczyć, co to takiego. Może akurat się spodoba? ;)

Interesujące.....trzeba się zastanowić czy wyemigrować do Księstwa Sarmacji

Wirtualna ucieczka do nieistniejącego świata,ludzie nie dajcie się wciągnąć w to bagno to jest robota klakierów żeby uciśnionemu narodowi dać chwilke szczęścia.ludzie trzeba wyjść na ulice zrobić porządek w rzeczywistości.NIE WIERZCIE W MATRIXA.NIE DAJCIE SOBĄ MANIPULOWAĆ.

Żadna ucieczka Drogi Anonimowy Użytkowniku.

To po prostu możliwość spędzenia wolnego czasu. W ciekawym towarzystwie robiąc to, co się lubi. I też narzekamy na realne władze, też nie podoba nam się to, czy tamto.

To, że nazywa się to wirtualnym państwem nie oznacza, że zapominamy o 'realu'. Wielu z Was udziela się na różnych forach robiąc różne rzeczy. To kolejne miejsce, ale ciekawsze, mające jakąś otoczkę fabularną. Przyjemne z pożytecznym.

Nie chodzi o żadne emigracje, ani tym podobne. Jak pisałem, każdy z nas pracuje, uczy się, o to tylko odskocznia. Nikt nie zaniedbuje 'reala' na potrzeby tej wirtualnej społeczności.

Ludzie przesiadują na FB całymi godzinami nie robiąc nie konkretnego, przeglądając Demoty, albo inne śmieci. U nas można się realizować, zrobić coś i mieć z tego przyjemność.

Takie wypowiedzi, jak Uzytkownika Anonimowy świadczą tylko o jednym - nie zna, a gada aby tylko gadać.

W wirtualnym państwie żyje się ułudą a nie realiami , może czas się wziąć do roboty i coś tworzyć dla pokoleń a" kliko-mania "do niczego nie prowadzi , wręcz odwrotnie wyobcuje ze społeczności. A potem depresja i ratunku , ludzie nie macie poważniejszych zajęć . Rzeczywistości nie da się zmienić będąc w wirtualnej.

@renia
Dlaczego uważasz, że osoby bawiące się w miejscu, o którym wspominam, nic nie robią? Prowadzimy firmy, pracujemy w większych i mniejszych firmach, zarabiamy. Pochodzimy z wielkich miast i tych mniejszych, także z wiosek. Są wśród nas osoby młode i starsze. To nie żadne pranie mózgu.

Piszecie o grillach? Imprezach? A kto powiedział, że siedzimy od rana do wieczora przy komputerach?

>>Znam twoje sztuczki klakierze
Dlaczego mnie obrażasz? Ale o co ja pytam? Osoby bez kultury tak właśnie się zachowują. Idź i błaznuj dalej. Ja nie będę zniżał się poziomem do twoich wypowiedzi. Temat na pewno spadnie na dno i zamilknie na wieki. Jak każdy inny prędzej czy później. Chodzi o to, czy ponad to, co widać z wierzchu, zobaczysz to, co ktoś chce przekazać. Nie rozumiesz i nie podoba Ci się? To się nie wypowiadaj i nie obrażaj innych ludzi. Nie jesteś wyjątkowy i nikt nie dał Ci takiego upoważnienia.

Do innych, którzy mają w sobie trochę ogłady: mózgów nie pierzemy, do niczego nie zmuszamy. Ludzie grają w różne gry i tracą czas na klikaniu faktycznie. Nie lepiej poświęcić czas na swoje hobby i przy okazji mieć możliwość do zaprezentowania wyników swoich prac w szerszym gronie? Szufladkujecie, ale tak na prawdę nie wiecie o czym rozmawiacie. Coś, co wydaje się dziwne, wcale takie nie musi być. Trzeba tylko chęci poznania i przede wszystkim szacunku do innej osoby.

Odlatuję do Ksiestwa Sarmacji :)

W Księstwie Sarmacji jestem od lat 9. Czy był to czas stracony? Nauczyłam się tam podstaw grafiki komputerowej, nieco html, zyskałam niesamowitą wręcz pewność siebie i ogładę w kontaktach z innymi osobami. Zapanowałam nad porywczością swojego uosobienia, nauczyłam się dyplomatycznie załatwiać pewne sprawy.

Piszę. Kiedyś też pisałam, ale raczej nikomu tego nie pokazywałam. Dziś komentują moje artykuły realni pisarze i dziennikarze. Czasami muszę przełknąć gorzką krytykę, ale dzięki temu doskonale się w tym, co lubię.

Nie mogę powiedzieć, że jest to świat pozbawiony przywar tego za oknem, bo tak nie jest. Wśród obywateli są osoby różne, w przeróżnym wieku, wykonujące różne profesje, mające bardzo różne poglądy. Czasami oglądając wiadomości widzę kogoś, kogo znam z Sarmacji. I to też jest całkiem przyjemne uczucie :)