~klucznick napisał(a):

~ napisał(a): A ja mam pytanie? Czy ktoś kupował świnie w gospodarstwie w Tomaszowie? Czasem ci Państwo stoją na stoisku na Manhatanie. Ciekawa jestem czy świnki nie są takie szybko pasione na jakiejś paskudnej paszy, bo takie mięso jest galaretowate i tłuste, a nie o takie mi chodzi. Wie ktoś?
A może gdzieś indziej można kupić dobre świnki wraz z ubojem (bo u siebie nie mam warunków) lub półtusze?

jeżeli jest tłuste tj dobrze chodowana,jeżeli jest mięsista to pasza i szczepionki na szybki wzrost mięsni :P

Poważnie??? a ja zawsze myślałam na odwrót. To dlaczego te tłustawe świnie mają jakieś takie rzadkie, galaretowate przerosty? Moja babcia też kiedyś hodowała świnie,karmiła tylko naturalnie, zielonka, ziemniaki, jakaś śruta zbożowa, żadnych pasz. Były tłuste, ale ten tłuszcz był taki twardy, słonina dobrze się kroiła. A jak niedawno kupiliśmy od gospodarza świnię to właśnie mięso było takie dziwne,galaretowate a tłuszcz strzelał na patelni.

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~ napisał(a): A ja mam pytanie? Czy ktoś kupował świnie w gospodarstwie w Tomaszowie? Czasem ci Państwo stoją na stoisku na Manhatanie. Ciekawa jestem czy świnki nie są takie szybko pasione na jakiejś paskudnej paszy, bo takie mięso jest galaretowate i tłuste, a nie o takie mi chodzi. Wie ktoś?
A może gdzieś indziej można kupić dobre świnki wraz z ubojem (bo u siebie nie mam warunków) lub półtusze?

jeżeli jest tłuste tj dobrze chodowana,jeżeli jest mięsista to pasza i szczepionki na szybki wzrost mięsni :P

Poważnie??? a ja zawsze myślałam na odwrót. To dlaczego te tłustawe świnie mają jakieś takie rzadkie, galaretowate przerosty? Moja babcia też kiedyś hodowała świnie,karmiła tylko naturalnie, zielonka, ziemniaki, jakaś śruta zbożowa, żadnych pasz. Były tłuste, ale ten tłuszcz był taki twardy, słonina dobrze się kroiła. A jak niedawno kupiliśmy od gospodarza świnię to właśnie mięso było takie dziwne,galaretowate a tłuszcz strzelał na patelni.

mięso musi być w miarę zbite tłuste bez przerostów wtedy była normalnie karmiona ,a jak boczek tłusty to była na wybiegu grzebać w błocie :) ja się na świniach nie znam ,ale kolega co mi robi wyroby ma bogatą wiedze i wszystko wiem od niego :)

A świnki to gdzie kupujesz, jeśli można spytać? Masz jakieś sprawdzone gospodarstwo?

Sama jakiś czas temu zrezygnowałam z wędliny kupowanej w sklepach. Zdarza się oczywiście ,ze kupie sobie kiełbasy żywieckiej na kanapkę czy kindziuka. Niemniej praktycznie co tydzień piekę sobie w piekarniku duży kawałek schabu ( mamy potem z mężem na kanapki). Jest to o wiele smaczniejsze i zdrowsze bo wiecie,ze nic nie jest tam napakowane do mięsa.
Na stronie jest przepis:
https://www.przepisy.pl/przepis/schab-pieczony-z-grzybami-i-szpinakiem

Piecze się dosyć prosto.

W zdrowym życiu ważne jest zdrowe jedzenie, a co myślicie o suplementacji? Warto brać czy nie. Na forach jest MASA tych leków ( http://forumolekach.pl/leki-na-odchudzanie-opinie/ )i proszków na wszystko, ale ja szczerze nie jestem przekonany do suplementów i raczej bym tego świństwa nie brał.

~ napisał(a): A świnki to gdzie kupujesz, jeśli można spytać? Masz jakieś sprawdzone gospodarstwo?

ja osobiście nie kupuję ,polegam na wiedzy kolegi :)

Dziwią mnie osoby, które kupują przetworzone jedzenie z sklepów i mówią, że chcą żywić się zdrowo. To przecież absurd. Jeśli chce się jeść zdrowe posiłki, to faktycznie najlepiej kupować w zaufanych gospodarstwach, jak na przykład w http://www.tefra.pl/ Dzięki temu będziecie w stanie poczuć się naprawdę dobrze i sprawić, że Wasz organizm nie będzie zanieczyszczony toksynami pochłanianymi w jedzeniu.

Jak ja widzę kapustę kwaszoną i wiaderka plastikowe z nią to ja dziękuję za taką zdrową i ekologiczną żywność! :>