Wy chyba nie wiecie co to jest święte prawem i konstytucją chronione prawo własności. Gminy w tej kwestii nie wiele mogą, chyba, że palcem pokiwać. Polska to śmietnisko reklamowe wzdłuż i wszerz. Wiedzą i widzą to wszyscy, ale w myśl świętej wolności działalności gospodarczej i wolności prywaty nikt nie śmie tego burdlu ogarnąć. To od nas samych mieszkańców, i właścicieli reklam zależy w jakiej estetyce się poruszamy, a na razie nie jest dobrze...

Dziwi mnie twoje zaangażowanie, warte lepszej sprawy. Zrozum - tak, to sklep odpowiada za to jak wygląda. Ale to gmina ma prawo wymagać od niego, żeby coś z tym zrobił.

Uważasz, że mogę iść na środek rynku, nakupczyć tam i powiedzieć wszystkim. Tak, to ja za to odpowiadam. Nie, nie mam zamiaru sprzątać.

Gmina podejmuje decyzję jaką "politykę estetyczną" prowadzi. Gmina Nowogrodziec ma prawo podjąć decyzję, że "nic nam nie przeszkadza, róbta co chceta". My mamy prawo powiedzieć, że nam to nie odpowiada, a miasto przez to traci.

Tracą też sami przedsiębiorcy. Mówicie, że "podręczniki". Kocham kiedy ktoś twierdzi, że sam zjadł wszystkie rozumy i wie lepiej niż ci, którzy się tym profesjonalnie zajmują. Czyli waszym zdaniem reklama nie wpływa na wizerunek firmy? To po co ją w ogóle robić?

Zastosowana autokorekta

(...)

Zmoderowano 30.07.2014 godz.10:52 - powód: usunięto posty spamujące i ubliżające innym (moderator)

jegomosc napisał(a):
Ale zdaniem gminy jest dbanie o to, żeby w gminie było ładnie

Zadaniem urzędasów jest to ,aby się nie wtrącać w prywatne sprawy i prywatne firmy. Tak jest na zachodzie.
To prawda, urzędas może poprosić prywaciarza aby zrobił porządek ale ten robić tego NIE MUSI. Tak jest w cywilizacji.

A jak jest na zad**iu europejskim? Urzędas może rozkazywać prywaciarzowi i wlepiać mu mandaty "za wygląd".
Media mogą sobie bezkarnie jeździć po prywatnym człowieku i jego firmie.
Sądy, urzędasy i media żyją w zgodzie a prywatna osoba jest chłopcem do bicia i skubania.

Na zachodzie za taki artykuł podaliby was do sądu za szkalowanie firmy.
Ale wiecie że tak nie będzie to robicie co wam się podoba :)

I nie podpierajcie się zachodem, no chyba że byłym NRD, bo chyba NRD się podpieracie ;)

CIEKAWE CZY RÓWNIE PIĘKNY JEST WIDOK MENELI PIJĄCYCH POD RATUSZEM I ODDAJĄCYCH MOCZ

Nie do konca jest tak jak piszesz majetnyStefie.

Przyklad? Krakow. Na krakowskim rynku jeszcze pare lat temu byl syf niemilosierny. Reklamy wszedzie, brzydkie, wystajace, budynku pozaslaniane reklamamy.
Az wreszcie gmina - rozumiejac, ze to wstyd pokazywac takie brzydactwo zagranicznym turystom - zdecydowala o zmianie polityki i podjela uchwale o parku kulturowym, ktory objal scisle centrum miasta. Uchwala dokladnie precyzuje jak maja wygladac szyldy, reklamy, ich wielkosci i kwestie estetyczne.
Okazalo sie, ze centrum miasta moze wygladac ladnie, reklamy nie musza byc brzydkie. To jednak gmina wykreowala taka polityke.

Swoja droga - jezeli cos wplywa na wizerunek naszego miasta,to dlaczego mamy niby o tym nie pisac? Prywatne czy panstwowe - ale jesli szpeci to trzeba o tym glosno mowic. Wspolnie dbajmy o to jak wyglada nasze miasto, wies, to wszystkim bedzie sie przyjemniej mieszkalo.

Zapatrywania grupy redaktorów na przestrzeń publiczną:

- parady gejowskie w miejscach publicznych, chociaż sprzeciwia się temu większość społeczeństwa, są o.k
- parady "nacjonalistyczne" są złe, to faszyzm i kto ich wpuścił do Rynku? :D
- fuszery urzędasów, tzw. przetargi są o.k. To nic że wyglądają dziadowsko ale prawo na to pozwala, czyli można robić fuszery
- fuszery prywatnych przedsiębiorców są złe, bo szpecą
- publiczne inwestycje "Romana i Relicha" są wątpliwe, nie słuchają społeczeństwa i robią co chcą
- publiczne inwestycje Starostwa są dobre i oszczędne, oni zawsze robią dobrze
- brud na publicznych drogach którymi zarządza miasto jest zły
- brud na drogach "starostwa" to sprawa losowa, Bolec załatwia te sprawy jedneym telefonem i zaraz jest posprzątane. To znak że Bolec i Starostwo działają świetnie :)

Czyli co majetnyStefie - wg Ciebie powinnismy odpuscic temat i nie pisac, ze jest syf - mimo, ze wszyscy go codziennie widza?
Mamy napisac, ze nasze miasto jest piekne, zeby anonimowy majetnyStef nie mogl szczekac?