"Malutka część" - to te 20 000 zł. To ile jest to procent całości?

Unia płaci! Co za chłopska filozofia. Bo Unia to Oni, a my, to cwaniacy!

Kiedyś taki mądrala zapytany dlaczego opryskuje truskawki środkiem DDT odpowiedział - to nie do jedzenia, to na sprzedaż.

Domyślam się kto to odpowiedział o "tej malutkiej częśći"! I będziemy pamietać podczas wyborów!

Jak to czytam, to się zastanawiam skąd w ludziach tyle buractwa. Przez duże BU...;(

~mdm napisał(a): Jak to czytam, to się zastanawiam skąd w ludziach tyle buractwa. Przez duże BU...;(

Iskra potrzebna i się pobiją, tacy właśnie są niektórzy Polacy, Bośniacy czy Ukraińcy. A tych nie brakuje.

To jakiś cud, że jeszcze się nie walą po łbach. Szczególnie tu w Bolesławcu.


Jak czytam niektóre wypowiedzi to mi się "żygać" bo nich jest jad, złość i głupota nieznająca granic.

Co można zrobić, aby tym ludziom pomóc nie wiem. Trzeba te wypowiedzi po prostu puszczać z dymem i nie podejmować żadnej polemiki.

Wysłać spektakl do Banjaluki, w ramach promocji Bolesławca i jego mieszkańców :/

Bylem, widziałem, zaproszenia nie miałem - wystarczyło ubrać marynarkę a nie dres, byc umytym i uczesanym ;) To bardzo interesujące przedsięwzięcie teatralne, brawo pan Głąb, brawo autorka- pani Knychalska. Temat trudny dla postronnego widza, ale my, tutaj sprawę znamy. Spektakl biegnie wartko, nie nuży, w udany sposób łączy historię odległą, sprzed II Wojny Swiatowej, okresu tej wojny, powojennej Polski i Jugosławii oblęzonego Sarajewa. Tragizm przeplata się z komizmem - jak w życiu. Młodzi aktorzy dobrze sobie radzą, w tle brzmi muzyka z elementami bałkańskimi grana " na żywo" przez trzech muzyków. Niezwykle dramatyczne losy głownych bohateró wciągaja nas mocno i niepostrzeżenie mija 90 minut przedstawienia. Mam nadzieję, że sztuka spotka się z żywym zainteresowaniem w kolejnych odsłonach - także poza Bolesławcem - w Nowogrodźcu i okolicznych wioskach. Ten temat powinien być nadal żywy, obecny w szkołach, uczy tolerancji, poszanowania bliźniego innej nacji, ostrzega przed demonami wojny - ciągle żywymi.
Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego wydarzenia kulturalnego.