No raczej. Niedawno zanioslam cv jak potrzebowali. Wlascicielka mowila ze juz przyjeli kogos na probe i sie odezwie jak ta osoba sie nie sprawdzi wiec myslalam ze juz nie potrzebuja a tu nastepne ogloszenia daja. Nie rozumiem po co biora cv jak nawet nie daja szansy tylko daja nastepne ogloszenia.

~ napisał(a): No raczej. Niedawno zanioslam cv jak potrzebowali. Wlascicielka mowila ze juz przyjeli kogos na probe i sie odezwie jak ta osoba sie nie sprawdzi wiec myslalam ze juz nie potrzebuja a tu nastepne ogloszenia daja. Nie rozumiem po co biora cv jak nawet nie daja szansy tylko daja nastepne ogloszenia.

Pewnie szuka ładnej dziewczyny, która się będzie podobać klijentom, a nie smoka :] Tekstem oddzwonimy raczej się spławia. Raczej nie przechowują wszystkich CV

zależy kto, do mnie po roku od złożenia cv dzwonili czy dalej jestem zainteresowana pracą

Zmoderowano 17.01.2015 godz.15:47 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

Prowadzi własną działalność - tzn może mieć własne wymagania.
Choćby takie, że się ogłasza. Po co bijecie pianę?

Nie polecam
Sam fakt że nowo przyjęci są co chwilę wymieniani,i nie jest to problem skupiony tylko i wyłącznie na nowych pracownikach lecz na właścicielu tej knajpy.
Przyjęcia w niej są od kilku lat sam ten fakt o czymś świadczy,
chcesz żyć w spokoju i naprawdę rozwijać się zawodowo omijaj tą knajpę z daleka.

~ napisał(a): Chciałabym wrócić do tematu pracy w Piramidzie .Czy ktoś tam pracował i może zna powód dlaczego tak często dodają ogłoszenie o pracy

Od wielu lat tak jest ;)

~ napisał(a): Pewnie szuka ładnej dziewczyny, która się będzie podobać klijentom, a nie smoka :] Tekstem oddzwonimy raczej się spławia. Raczej nie przechowują wszystkich CV

akurat do smoka mi daleko pozatym chodzilo o sprzatanie pokoi wiec wyglad nie ma znaczenia.

Zmoderowano 17.01.2015 godz.15:47 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

Odpowiedź na Twoje pytanie jest zawarta w tytule tematu. I to jest niestety smutna rzeczywistość. Pewnie tego nie zrozumiesz. A jest to niestety nagminne wśród CV jakie przysyłają lub zostawiają kandydaci do pracy. Mimo, że dla niektórych to "tylko" knajpa to myślą, że CV i list można wysłać z błędami ort lub literówkami. A później zdziwienie, że nie dzwonią i ciągle szukają. Jeśli takie asy starają się o pracę to trudno się dziwić sytuacji