~kierowca nie rajdowy napisał(a): Wlasnie, dobry pomysl, gdyby na nawieszchni drogi namalowac biala farba jaka predkoscia trzeba jechac, a nastepnie radary przenosne naturalnie by nauczyc szacunku do zachowania naleznej predkosci.
Jezeli wiemy, ze osoba jedzie 30 /h to z pewnoscia zdazymy wykonac manewr skretu albo tez wychamowac. Proste. Jest wiele miejsc na swiecie gdzie w pewnych miejscach jest nawet 20/h i nie ma swiatel ale od czasu do czasu radar i kilka mandatow wysokosci takiej kwoty, by ludzom sie nie oplacalo przekraczac predkosci, a i punkty karne.....tez....Przykro ale sama widzialam jak przyspieszali jeszcze bo stalam przed przejsciem dla pieszych,, hmmmmmoze warto wdrozyc spokojna jazde. :>
~robert napisał(a): Ale o co wam chodzi.... ronda , światła i co jeszcze? Jak ktos nie umie jezdzic to nic mu nie pomoze. Ktos sie nie stosuje do krd to sam musi miec swiadomosc ze bicz se na glowe kręci. Najgorsze są baby za kierownicą, roztrzepane i tępe jak but. Jestem mechanikiem i powiem wam ze zawsze jak baba przyjezdza auto naprawic to ma taki syf w aucie ze jak drzwi otworzy to caly syf sie normalnie z auta wysypuje. To normalka , nie szukajcie winy w skrzyżowaniu , poprostu kierujący mial przepisy gdzieś i chciał przelecieć na szybko lub zagadal sie przez telefon i nie zauwazyl. Priste. Kompletny brak odpowiedzialnosci zawinil s nie skrzyzowanie tu ktos obarcza winą. Ludzie nauczcie sie myśleć.
Zastosowana autokorekta