~ napisał(a): Jeżeli związkowcy kilka spraw a zakładzie do załatwienia uważają za spór zbiorowy to nich sięgną do przepisów i dopiero zobaczą co to jest spór zbiorowy.Wysyłając pisma do redaktorów o sporze nie rozmawiając z pracodawcą to chyba nie tak. Jeżeli pracodwaca jest manipólowany przez kogoś z poza BOKU to gratuluję związkowcą.
"Szanowny polonisto"
1) o sporach zbiorowych możesz dowiedzieć się czytając (ze zrozumieniem) ustawę z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
2) pismo do redakcji było informacją o problemie. Nikt nie mówił o strajku, nikt nikogo o nic nie oskarżał. Czysta informacja zwana komunikatem.
3) Pomyślałeś "polonisto", że może rozmowy z pracodawcą nie dają żadnego efektu i są jak rzucanie grochem o ścianę? Widocznie pracownikom zapasy grochu zwyczajnie się skończyły:)
4) korzystanie ze słownika jeszcze nikogo nie zabiło. Szanuj czytelnika i pamietaj: jeżeli wyraz jest podkreślony na czerwono, to znaczy że coś się złego dzieje :>