~pepe napisał(a): uważam, że prezydent słusznie postąpił. nie potrafię zrozumieć stale powtarzających się narzekań, niezależnie od lat. jakby czas się zatrzymał. taka moda? prezydenta wybieramy my, mieszkańcy.. podczas wyborów rozum nam odbiera czy pamięć? związki, spór zbiorowy.. potrzeba solidarności ludzi oraz tworzenia związków była.. wiele lat temu.. jednak w dalszym ciągu ustawa daje same przywileje i żadnej odpowiedzialności. a obecna solidarność, wśród nas obywateli, jak wygląda możecie odpowiedzieć sobie sami. słuchałem argumentów obu stron (o ile można nazwać argumentami to, o czym wypowiadał się pan z solidarności, pomijam formę wypowiedzi jego oraz prowadzącej). dziwne, że związek funkcjonuje w firmie dłuższy czas i czeka (na co?), nie broni pracowników (mobbing). niskie zarobki.. wydaje mi się, że patrząc na ogólnie panujące warunki na rynku pracy.. aż tak źle? stała, nie najniższa pensja, praca w budżetówce.. szef nie jest do lubienia. szef jest do rozliczania i ponoszenia odpowiedzialności. jeżeli pani Lijewska, zdaniem prezydenta, wywiązuje się z powierzonych obowiązków, prezydent nie widzi potrzeby zmian. winni tej sytuacji, moim zdaniem , są związkowcy. a ściślej zarząd związku. zarząd winny jest zaniechania rozwiązywania problemów swoich członków. każdy spór, strajk, powinny być ostatecznością, ponieważ konsekwencje finansowe oraz personalne są olbrzymie dla każdego zakładu pracy. a w konsekwencji tylko zwykli pracownicy ucierpią. pozdrawiam pepe

Oto, Oto wywody zniewolonego co na wszystko się zgodzi, na każdą głupotę byle tylko woda była w kranie bo go wystraszy przeraźliwie każde gadanie.

tak sądzisz Gizmo? walcz w imię swoje i ogółu.. wtedy zobaczysz jakim jesteśmy społeczeństwem.. jak szybko ogół zrobi wszystko żeby Cię zeszmacić tylko za to , że chcesz normalności, uczciwości i trochę więcej empatii wśród ludzi.. władza to kalka nas.. takie jest moje zdanie. pozdrawiam..
p.s. tak wystarczy mi woda w kranie.. ciesze się , że ją mam = mała rzecz a cieszy

"Musimy być ostrożni - mówi prezydent Bolesławca Piotr Roman. - Ponieważ dowiedzieliśmy się, że w sierpniu grupa osób planuje strajk, stąd ta decyzja. Święto Ceramiki to wizytówka miasta i nie wyobrażam sobie, aby mogło się nie odbyć - dodaje."

Kazimierz,
taśmy, czy dźwięku zabrakło Twojej kamerze ?
Przecież wszystko nagrywasz i publikujesz.
Bez poprawek.
Pozdrawiam

Ludzie,tu najmniej o zw.zaw. PR-wi chodzi! To intryga bardziej misterna:
1.Przeprowadzić przetarg"dla szwagrów" na organizację BŚC;
2.Skutecznie udać,że o dobro miasta idzie;
3.Odsunąć "od żłobu" już mniej wygodną dyrektorkę.
A FORUM może też "dla szwagra"?

~malkontent napisał(a): Ludzie,tu najmniej o zw.zaw. PR-wi chodzi! To intryga bardziej misterna:
1.Przeprowadzić przetarg"dla szwagrów" na organizację BŚC;
2.Skutecznie udać,że o dobro miasta idzie;
3.Odsunąć "od żłobu" już mniej wygodną dyrektorkę.
A FORUM może też "dla szwagra"?

a to całkiem mozliwe :)

~malkontent napisał(a): Ludzie,tu najmniej o zw.zaw. PR-wi chodzi! To intryga bardziej misterna:
1.Przeprowadzić przetarg"dla szwagrów" na organizację BŚC;
2.Skutecznie udać,że o dobro miasta idzie;
3.Odsunąć "od żłobu" już mniej wygodną dyrektorkę.
A FORUM może też "dla szwagra"?

O,to,to,bo ludzie dla tego pana są istotni tylko ci,którzy albo są do wykorzystania,albo są lizod...

W MCC jest jeden problem wewnętrzny, związkowcom przestała się podobać p. dyrektor, może komuś zaszła za skórę. A dla mnie jako podatnika jest drugi problem ogromna dotacja ponad 3 mln a za organizację święta ceramiki zapłaci się komu innemu z tego wynika że ktoś jest niepotrzebny i się nie nadaje do tej pracy.

Fakt.Czuję zmianę na stołku.Dobrze,że CIK jest bezpieczny.😊