~Czesław napisał(a): Słusznie zauważył przedmówca. Są kanały w płytach betonowych a na dodatek są pionowe. Hmmm.. Tylko jak z tego korzystać podczas prowadzenia kabelków w poziomie ? W niektórych miejscach są pojedyncze płyty więc można po wywierceniu gniazdka zobaczyć co robi sąsiad. Powodzenia w samodzielnej pracy, płyty betonowe trzymają się dzięki zbrojeniu każde nie umiejętne cięcie osłabia ten materiał.
ja kable od bezpieczników ciągnąłem górą, najlepiej po promonto, a jak już się na beton z kablem wchodziło to na tyle tynku było, że betonu zbytnio sie nie zbierało. Potem jeszcze ciągnąłem jeden kabel sam (dorabiałem sobie gniazdko przy podłodze) i 1 m po ścianie musiałem przesunąć, to młotkiem i przecinakiem sobie dałem rady, oczywiście trwało to trochę. Kanały są też w sufitach, ale to już ostrzejsza jazda tam poprowadzić.
dla pytającego - jeśli to mieszkania 57m w wieżowcu na jana pawła lub gałczyńskiego, to ja kable prowadzone mam (patrząc od drzwi wejściowych) po prawej stronie, po drodze jest tylko jedna ściana betonowa do przebicia, i tak dojedziesz do małych pokoi, kuchni i łazienki, do dużego pokoju po ścianie łazienki. W samych pokojach z kablami schodzimy do ziemi, i tam trochę tylko nadtłuc tynk i kabel się ukryje. Do gniazdek kanałami. W sufitach (tj. od włączników) miałem akurat miedź i było ok, więc z racji porobionych wcześniej sufitów, tego nie robiłem, bo tu trzeba sufit ruszać, a to już można w każdej chwili bez większych problemów robić (do włączników mam nowe)