~trolejbus napisał(a): ~ napisał(a): ~addek napisał(a): Nie pamięta wół jak cielęciem był :P
Może to trudne ale wyobraź sobie że niektórzy z nas jak pili to nie darli później swojej mordy o 4 nad ranem pod cudzymi mieszkaniami. Jest też coś takiego jak cisza nocna ( w rynku knajpy czynnne do któej??) Ludzie chcą odpocząć po ciężkim dniu i przed następnym , a nie słuchać jak menele się wyzywają
Jeśli masz aż takie poważne problemy z sąsiadami to wzywaj interwencję jak chałasują tylko odróżnij hałas od hałasu.Nie chcę cię obrażać ale coś mi się wydaje że jesteś rozgoryczonym starszym człowiekiem wyżalającym się na Bolecinfo że młodzi sie bawią .
cóż... twój dedektywistyczny węch srodze cię zawiódł , jestem młodym człowiekiem. to raz , a dwa chlejących awanturników nie da się nazwać sąsiadami . Raczej uciążliwym motłochem który ma w czterech literach przestrzeganie jakichkolwiek zasad wzpółżycia w grupie społecznej. A hałas co najwyżej w mieście można dopasaowac do jadących aut , czy bawiących się dzieci , bo to co słychać pod fantazją to melina i buractwo i nic wiecej