DZIKIE WYSYPISKA - to problem towarzyszący nam niemal od zawsze .

Jego główną i jedyną przyczyną jest nieumiejętność zorganizowania odbioru nieczystości od obywateli.
Powołane są specjalne służby których zadaniem jest odbiór śmieci od obywateli .W Bolesławcu dla przykładu w roku 2014 w raporcie wykonania budżetu w punkcie " gospodarka śmieciami widnieje 1 200 000 PLN nadwyżki.Milion dwieście tysięcy nadwyżki.
O taką sumę administracja przeszacowała koszt odbioru śmieci.

Osobiście rozmawiałem na ten temat z Panem Prezydentem Piotrem Romanem oraz z Panem Starostą Dariuszem Kwaśniewskim.
Złożyłem następującą propozycję --

Aby władze miasta i powiatu wspólnie i w porozumieniu wystawiły w pewnych ustalonych punktach duże kontenery zbiorcze aby obywatele mogli wywozić tam śmieci nie mieszczące się w przydomowych pojemnikach.
Od momentu wejścia w życie tzw USTAWY ŚMIECIOWEJ wywóz śmieci przestał być usługą spółki komunalnej na rzecz ludności a stał się PODATKIEM POGŁÓWNYM.
Czyli -- płacimy wszyscy i powinny być od nas odebrane wszystkie śmieci.
Nas mieszkańców nie interesuje że Prezydent i Starosta żyją w stanie konfliktu .
Nas interesuje aby skutecznie zorganizowali odbiór śmieci.
Daliśmy im za to pieniądze / nawet milion dwieście na górkę / i to ich problem.
Po co nam władza skoro nie potrafi rozwiązać takich błahych tematów ?
Jaka komisja w Radzie Miasta odpowiada za ten temat ?
Panowie Radni -- to Wasze zadanie .

Zobaczysz ile kasy będą mieli jak wejdzie podatek katastralny . Długi miasta zginą w dwa lata ;)

~Bolczyk napisał(a): Zobaczysz ile kasy będą mieli jak wejdzie podatek katastralny . Długi miasta zginą w dwa lata ;)

nie doczekamy tego .Już jest przechlapane.

Nie ma czegoś takiego jak "dług miasta".
Jest dług publiczny czyli to my jesteśmy zadłużeni.
Jak wejdzie katastralny to dalej będziemy zadłużeni tylko już na prywatnych kontach a nie na koncie społecznym.
Jeżeli Polacy nie mają oszczędności to będą musieli brać kredyty na podatek i wyczyścić swoje konta bankowe.

Podatek od śmieci powinno nałożyć się na producentów.
Jeżeli będą używali dużo plastiku to zapłacą podatek a zwolnieni będą jak zapakują wszystko w szkło albo papier.

~majętny Stef napisał(a): Nie ma czegoś takiego jak "dług miasta".
Jest dług publiczny czyli to my jesteśmy zadłużeni.
Jak wejdzie katastralny to dalej będziemy zadłużeni tylko już na prywatnych kontach a nie na koncie społecznym.
Jeżeli Polacy nie mają oszczędności to będą musieli brać kredyty na podatek i wyczyścić swoje konta bankowe.

Podatek od śmieci powinno nałożyć się na producentów.
Jeżeli będą używali dużo plastiku to zapłacą podatek a zwolnieni będą jak zapakują wszystko w szkło albo papier.

Gospodarka opakowaniami po produktach to temat do rozwiązania dla rządu lub sejmu.
Wystarczy skopiować rozwiązania na przykład Duńskie lub Niemieckie.
Tu również administracja centralna nie staje na wysokości zadania .Jest po prostu nieudolna.
poza tym [img=1438513880_du3sadh.jpg]

PanM napisał(a):

~majętny Stef napisał(a): Nie ma czegoś takiego jak "dług miasta".
Jest dług publiczny czyli to my jesteśmy zadłużeni.
Jak wejdzie katastralny to dalej będziemy zadłużeni tylko już na prywatnych kontach a nie na koncie społecznym.
Jeżeli Polacy nie mają oszczędności to będą musieli brać kredyty na podatek i wyczyścić swoje konta bankowe.

Podatek od śmieci powinno nałożyć się na producentów.
Jeżeli będą używali dużo plastiku to zapłacą podatek a zwolnieni będą jak zapakują wszystko w szkło albo papier.

Gospodarka opakowaniami po produktach to temat do rozwiązania dla rządu lub sejmu.
Wystarczy skopiować rozwiązania na przykład Duńskie lub Niemieckie.
Tu również administracja centralna nie staje na wysokości zadania .Jest po prostu nieudolna.
poza tym [img=1438513880_du3sadh.jpg]

Proponuję aby Nasz rząd wypowiedział Niemcom wojnę i na drugi dzień się poddał , będziemy mieli rozwiązania Niemieckie :P

Winę za taką sytuację ponosi rząd i niech oni znajdują rozwiązania.
Za plastik i aluminium rozkładające się po 500lat

trzeba by to załatwic teraz , bo po wyborach to rząd i parlament oleją temat na kolejne lata. Reklamówki to masakra, a z butelkami jak juz wyzej pisało pare osób, niemcy sobie umieli poradzić. Wszyscy umieją sobie radzić tylko my szukamy dupianych nic nie dajacych autorskich rozwiązań, patrz- bramki na autostradach zamiast winiet