Byłem z rodziną i znajomymi w sobotę przed świętem ceramiki i piwo 0.5 l kosztowało 7 zł. Pizza również była tańsza, muszę przyznać, że smaczna. Jeżeli faktycznie ceny wzrosły i za piwo 0.5 l trzeba zapłacić 10 zł , a za pizzę 24 zł to życzę pani Barbarze wszystkiego dobrego, ale wielu bolesławian będzie omijało "Aniołek" szerokim łukiem . Skończy się święto ceramiki , turyści opuszczą nasze piękne miasto . A w "Aniołku" pustki będą ...... Zawsze trzeba pamiętać o tym , że najeść się można pomalutku łyżką , a nie chochlą pani Barbaro . Powodzenia .

~Cinek napisał(a): Byłem z rodziną i znajomymi w sobotę przed świętem ceramiki i piwo 0.5 l kosztowało 7 zł. Pizza również była tańsza, muszę przyznać, że smaczna. Jeżeli faktycznie ceny wzrosły i za piwo 0.5 l trzeba zapłacić 10 zł , a za pizzę 24 zł to życzę pani Barbarze wszystkiego dobrego, ale wielu bolesławian będzie omijało "Aniołek" szerokim łukiem . Skończy się święto ceramiki , turyści opuszczą nasze piękne miasto . A w "Aniołku" pustki będą ...... Zawsze trzeba pamiętać o tym , że najeść się można pomalutku łyżką , a nie chochlą pani Barbaro . Powodzenia .

A może ta knajpa ma w du.ie mieszkańców i liczy że zedrze z przyjezdnych / :P

~Cinek napisał(a): Byłem z rodziną i znajomymi w sobotę przed świętem ceramiki i piwo 0.5 l kosztowało 7 zł. Pizza również była tańsza, muszę przyznać, że smaczna. Jeżeli faktycznie ceny wzrosły i za piwo 0.5 l trzeba zapłacić 10 zł , a za pizzę 24 zł to życzę pani Barbarze wszystkiego dobrego, ale wielu bolesławian będzie omijało "Aniołek" szerokim łukiem . Skończy się święto ceramiki , turyści opuszczą nasze piękne miasto . A w "Aniołku" pustki będą ...... Zawsze trzeba pamiętać o tym , że najeść się można pomalutku łyżką , a nie chochlą pani Barbaro . Powodzenia .

no ale byłeś z rodzina zjadłes wypiłes i zapłaciłes. teraz ceny w górę turysci przyjda zapłacą i pojadą. ceny spadna. A jak nie spadna to knajpa splatuje. To jej knajpa jej kasa i jej problem. Nie rozumiem dlaczego wszyscy się podniecaja cudzym interesem??? Coż was to obchodzi? Nie pasi mi to idę gdzie indziej i mam w d basie i jej knajpe. Czemu nikt nie chodzi do prezesa Zehndera żeby obniżył ceny kaloryferów to polacy bedą kupowac?

A ja sie zastanawiam po co kelnerki stoja tak w ogrodku nad klientami? Przeciez jak ktos cos bedzie potrzebowal to wejdzie i poprosi a tak nawet swobodnie porozmawiac klienci nie moga.

Wychodzi na to, że w Aniołku musi się źle dziać!
Nie wiem, co oni chcą wskórać podnosząc ceny? W każdej innej knajpce w Rynku jedzenie jest w tej samej cenie, stoliki są pozajmowane w środku i na zewnątrz i mimo tego kolejki nadal się powiększają. Ludzie wolą poczekać, ale za to zjeść smacznie i w przestępnej cenie. A w Aniołku pustki. Może jak już nie ma miejsca w innych knajpkach to w ostateczności ludzie idą do Aniołka. Ale tak czy siak baaardzo zły sposób wzbogacenia się przez panią B. na BŚC. Widać chciwość nie popłaca :D Jak się nie umie prowadzić knajpy to i nawet Geslerowa nie pomoże! WSTYD!

uwielbiam gulasz w Aniołku :)

Chu... jedzenie to i ceny Ch. ...

~ napisał(a): uwielbiam gulasz w Aniołku :)

W knajpach nie jadam gulaszu bo nie wiem czy nie zrobiono z resztek po innych klientach :P :D