emem napisał(a):
Moim zdaniem zarowno pierwsze referendum jak i drugie to sprawa polityczna jak zauwazyl skorn i ani jedno ani drugie nie powinno sie odbyc. Drugie udalo sie uwalic, szkoda, ze nie uwalili pierwszego.
emem napisał(a):skorn napisał(a):Blackjack napisał(a): Emem powiedz mi czy uważasz że jest fer zatwierdzać jedno referendum co bronek w nocy na szybkiego wymyślił a drugiego już nie bo z Pis'u?
W przypadku antyobywatelskiego ememe widać, że to sprawa "polityczna". Tym bardziej, że to drugie referendum, jako towarzyszące wyborom parlamentarnym, NIC by nie kosztowało.
Nie, bo to pomysł Dudy i tyle ; )
Jak nic by nie kosztowalo? chociazby druk i transport milionow kart do glosowania kosztuje. Komisje wyborcze musialyby byc osobne albo w zwiekszonym skladzie, wydluzony czas liczenia (wiecej pradu i takie tam). Wiec koszty na pewno by bylo i w skali kraju nie male.
Moim zdaniem zarowno pierwsze referendum jak i drugie to sprawa polityczna jak zauwazyl skorn i ani jedno ani drugie nie powinno sie odbyc. Drugie udalo sie uwalic, szkoda, ze nie uwalili pierwszego.
emem napisał(a): Za dwa lata podziekujesz w kolejnych wyborach tym, ktorzy przejma wladze w pazdzierniku heeh
emem napisał(a):skorn napisał(a):Blackjack napisał(a): Emem powiedz mi czy uważasz że jest fer zatwierdzać jedno referendum co bronek w nocy na szybkiego wymyślił a drugiego już nie bo z Pis'u?
W przypadku antyobywatelskiego ememe widać, że to sprawa "polityczna". Tym bardziej, że to drugie referendum, jako towarzyszące wyborom parlamentarnym, NIC by nie kosztowało.
Nie, bo to pomysł Dudy i tyle ; )
Jak nic by nie kosztowalo? chociazby druk i transport milionow kart do glosowania kosztuje. Komisje wyborcze musialyby byc osobne albo w zwiekszonym skladzie, wydluzony czas liczenia (wiecej pradu i takie tam). Wiec koszty na pewno by bylo i w skali kraju nie male.
Moim zdaniem zarowno pierwsze referendum jak i drugie to sprawa polityczna jak zauwazyl skorn i ani jedno ani drugie nie powinno sie odbyc. Drugie udalo sie uwalic, szkoda, ze nie uwalili pierwszego.