~ByłyPracownikLP napisał(a): Teraz dostali pier***ca ze szlifiernią. Ogromny wzrost norm, trzeba się naprawdę narobić, żeby wykonać 80-90%, o BHP pisać nawet nie będę (jedna frezarka może kogoś któregoś razu zabić, wysuwają się frezy z wrzeciona podczas pracy). Aktualnie desperacko szukają pracowników na ten dział, jednak mało kto tam wytrzyma więcej jak kilka tygodni. Pracowałem w LP najpierw na śrutowni przez Manpower i było tam "żyć nie umierać", przynajmniej w porównaniu ze szlifiernią. Potem przenieśli mnie na umowę stałą na szlifiernię, na której doznałem kontuzji nadgarstków. Leczenie wymagało miesięcznego chorobowego, po którego zakończeniu (i dostarczeniu zaświadczenia od specjalisty) otrzymałem wypowiedzenie. Polecam tylko tym, którzy naprawdę potrzebują kasy i nie mają nic innego do wyboru (na Manpower przyjmują cały czas bardzo chętnie).
drogi mlodziencze jak cie nadgarstki bola to przestan walic konika to moze nie bedziesz czul takiego zmeczenia w nastepnym zakladzie pracy a jak nie to proponuje doic krowy na łące byc moze tylko taka praca bedzie ci odpowiadać