~na drodze napisał(a): ha ha, widze, że autorowi tego tematu się chyba nudzi, i nie ma co robić tylko sensacje tworzyć, akurat jechałem za wami drodzy kierowcy i nic "niebezpiecznego" nie zauważyłem w tym wyprzedzaniu, a kierowca tego busa pewnie już na niedzielną mszę w mocherze wyruszył bo rowerem bym go wyprzedzil.
mieszkam tam i codziennie pokonuję tę trasę pare razy, widoczność dobra, droga sucha, zawalidroga przed autobusem, ciągłej lini nie ma, więc nie wiem czemu ta panika z Twojej strony, i autobusem i małym maluchem można się wykoleić jeżeli jedzie się niebezpiecznie, a w tym przypadku nie widziałem nic takiego, bynajmniej z mojej oceny użytkownika drogi.
Ha,ha widzę że komentatorowi tego tematu brakuje zajęcia.Akurat jechałem za wami i to coście wyprawiali nim dojechaliście do swej wiochy to brak słów.Zabraniam Tobie wjazdu do naszego miasta.Z takimi umiejętnościami to obornik na polu rozrzucać .