:D

falco napisał(a): kiedyś zadałem temu co to szczycił się na forum setkami e-booków pytanie czy czytał i co sądzi o powieści Jamesa JOYCA ''Cienka czerwona linia :D
nawet nie zaskoczył w czym rzecz ...

tak to jest kiedy ''wchodzi się w nie swoje buty''
;)

jestem daleki od ideału ale nie robię nic na siłę ;)

dobrze więc, czytaj
''Wiatry na drogę dają nam więc Lem gorzki, chodz nie przypuszcza pewnie ani na chwilę,abyśmy-przestrzeżeni-zeszli z drogi którą idziemy...''


nie chce mi się więcej cytować, jeśli zadasz sobie trochę trudu i odnajdziesz resztę to może zrozumiesz czym ja się kieruję

dobranoc


Dopisane 28.05.2016r. o godz. 23:13:

bezsens wojny pogłębia sceneria, w której się ona toczy. Maszerujący wśród falujących traw żołnierze, obładowani nowoczesną bronią i ekwipunkiem, mijają półnagich tubylców, dla których obydwie strony konfliktu – i amerykańska, i japońska – są niezrozumiałe, obce. I w równym stopniu naruszają odwieczną harmonię panującą na wyspie.

widzisz
ja wiem co to bezsens ,choć nie chcę!!!!!!!!!!!!!


Dopisane 28.05.2016r. o godz. 23:24:

toś mnie trochę poirytował
jestem ''dzieckiem'' falco
choć inni myślą że jestem dzieckiem...

niech myślą...........................................................................

dzięki ;)
wiesz co?
chyba jutro po nią sięgnę jeszcze raz :D

nie o to mi chodziło
ale każdy bezsens na swój sens

wiesz co napisałem i ..skasowałem?

nie rozumiem ''sensu'' jakiejkolwiek wojny ;)

a tego o tym ''dziecku'' nie rozumiem ...znowu coś mi umknęło? :D

falco napisał(a): wiesz co napisałem i ..skasowałem?

nie rozumiem ''sensu'' jakiejkolwiek wojny ;)

a tego o tym ''dziecku'' nie rozumiem ...znowu coś mi umknęło? :D

akurat to mnie nie dziwi
nikt prócz mnie tego nie rozumie :)

Alkohol i małe dzieci? :| kuratorzy też też tam byli ? :|
;)

bax
nie wszystko musisz rozumieć...
to smutne
dobranoc