skorn napisał(a): @Jegomość
Jakbyś mógł grać to co chcesz (na co nie ma sznas na weselu), to co byś zapodawał?
Małolatem będąc jeździłem po okolicy (Zielona Gór, Wrocław, Żagań, Lubin i mniejsze miejscowości, oczywiście też było kilka imprez w Bolesławcu) z gramofonami i muzyką reggae na winylach. I taką właśnie muzykę do tej pory kocham najbardziej i czasem mam okazję grać imprezy właśnie z taką muzyką.
Później na dwa lata zakotwiczyłem w Piwnicy Paryskiej gdzie grałem "różne rzeczy" przez dwa lata. I tam mocno polubiłem się z muzyką "popularną". Zresztą nie grałem jakiejś podłej muzyki, lubowałem się w wyszukiwaniu fajnych kawałków z lat 70 czy 80 oraz w przypominaniu najfajniejszych hiciorów z lat 90, nie zapominając o nowościach. Grałem kawałki, których raczej nie grają w innych lokalnych imprezowniach, z rock and rollem na czele. Kocham takie klimaty:)
W międzyczasie grałem wiele innych imprez, prywatek, urodzin czy imprez firmowych, jak również miałem okazję dość często wcielać się w rolę konferansjera.
Wiem, że nie o to pytałeś, ale temat jest "autopromocyjny":)