Witam ,,kierowców" Bolesławca tych, których pojazdy mają tablice rejestracyjne rozpoczynające się literami DBL. Tych ,,kierowców" którzy przemieszczają się z prędkością do 35 km/h, przyspieszających niczym kierowcy walca drogowego, aż korci żeby zatrzymać się, wysiąść, dogonić samochód i spytać ,,kierowcę" - Co się stało! Czasami gdy chcą skręcić w prawo, trzymają się lewej krawędzi pasa i na odwrót. Zadają się jakby jechali autobusem przegubowym, a jadą Fiestą.
Czy w Bolesławcu obowiązuje jakaś specjalna strefa ograniczonej prędkości, o której nie wiem?
Sytuacja pogarsza się widząc pojazd nauki jazdy, który pędzi 25km/h w porywach do 30 km/h, po drodze nie placu manewrowym. Czy wy macie prawojazdy? Takie legalne nie wydrukowane!?

Oni Boją sie Super B zdjeć ITD :D

No cóż zostaje albo sie dostosowac , albo płacic na premie rządowe ...............mandacikiem , co do zgredów i blondynek 30 km na godz. bez kierunkowskazu , bez honorowania znaków to racja ...............dlatego koniecznie trzeba było zmienic zasady egzaminów na prawo jazdy . Albo bedzie jeszcze wiecej takich zawalidróg albo w koncu bedziemy miec kierowcow jak na zachodzie .Niestey to jest nagminne ..............o ile starszego zgreda mozna zrozumiec to juz mloda Dame, naszminkowaną po szyje i czoło nie zabardzo .

nauka jazdy to zrozumiałe, sami tak zaczynalismy ew. wyprzedzic tak by nie stresowac lub spokojnie jechac z tylu nie wiszac na zderzaku. pozostale przypadki wyprzedzam blyskawicznie jak jest miejsce, wygodnie jest kolo stadionu, tam lubią 30tki sie wozic :)

Cierpliwości troszkę jeździmy po mieście do max 50km/h
A wyprzedzanie w mieście świadczy tylko i wyłącznie o jakimś narwańcu siedzącym za kierownicą. Pytam się dokąd się śpieszysz ? Trochę więcej wyrozumiałości i zrozumienia dla innych trzeba umieć panować nad emocjami a nie wpadać w furię. Pokaż innemu klasę. A jak chcesz się wyżyć to sport do tego jest najlepszy.

A gdzie Ci się śpieszy???..tam zawsze zdążysz ;)

Koles smieszny jestes kazdy kiedys sie uczyl. Ty tez. Ja w bolcu nie mam problemow nigdy. Jak jedzie zawalidroga to go wyprzedzam momentalnie i bez kompleksow jade dalej i mam go w d. A jak ty sie przejmujesz to masz chyba jakis problem osobisty. Wal to. Naprawde szkoda zdrowia na przejmowanie sie moherami czy wyszminkowanymi laseczkami. Spozytkuj energie na podryw tych laseczek. One sa tez potrzebne :)

Ale z was bystrzaki drogowe... zastanawia mnie skąd na ulicach miasta tylu młodziaków jeździ z powgniatanymi drzwiami,pogiętymi błotnikami i powyginanymi zderzakami? To głownie ci najbardziej niecierpliwi na drodze o tych "wspaniałych" umiejętnościach i niezawielkim stażu kierowcy. którym wydaje się że jak ma 5 lat prawo jazdy i nieskończoną 30-tkę na karku to jest wytrawnym kierowcą a życie bezwzględnie takich cwaniaczków karze.