~klientka napisał(a): ~ napisał(a): Myślałem że do piekarni chodzi się aby kupić chleb a tutaj mówią mi że mam znać piekarza, czy jest miły, czy ekspedientki nie zdradzają męża...
Ludzie, wchodzicie do apteki, dajecie receptę ,płacicie i wychodzicie.
Nie rozumiem tej całej otoczki która farmaceutka jest miła a która stanowcza. To wy spędzacie miło czas w aptece tak jak już się dzieje w galeriach handlowych ,że musicie celebrować zakup leków?
jaks urazona Pani farmaceutka chyba sie wypowiedziala:))) kto tu pisze o zdradzaniu meza? no prosze Pani taki przyklad z grubej rury....no ale jesli chodzi o zakup lekow to sie bardzo mylisz. nie idzie sie do apteki aby dac recepte zaplacic i wyjsc,co niektorzy ida po porade,dowiedziec sie czegos wiecej a jesli porównujecie sie do piekarza sprzedajacego chleb to po co wam studia.? Czyli kazdy moze bez wiekszej wiedzy sprzedawac leki.?! Ja polecam apteke na staszica Pan farmaceuta lepszy niz lekarz, opisze lek,podpowie jak go stosowac,poprostu jest swietny i ceny wcale nie sa wygorowane, jest milo az chce sie tam isc....polecam
Tak btw. Zeby pracowac w aptece nie trzeba miec studiow, wystarczy miec studium nawet matura nie jest do tego potrzebna :)