nie wiem....można na przykład walnąć małżonke w szczęke, podpalić kota sąsiada, wychlać pół litra jednym haustem....
takie tam ...żeby sie odstresować....
a tak poważnie - nie rzucaj popalając jednoczesnie od czasu do czasu. Walnij to i nie wracaj....
Zależy też jak dlugo juz palisz i w jakich ilosciach....
Podobno teraz te srodki w aptece -z dodatkami nikotyny -dają rezultaty...
Niektórzy próbują hipnozy,,,
Teraz trzeba zadać sobie pytanie:
1. czy jesteś gotowy do rzucenia palenia?
2. czy chcesz przestać palić?
Jeżeli "dojrzałeś" do tego i bardzo chcesz przestać, to połowę sukcesu już masz ! Nad resztą trzeba popracować: definitywnie i od razu z marszu...... Wiem, co mówię...mnie się tym sposobem udało :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.