~ napisał(a): dziadostwo... Nie o taką POLSKĘ walczyliśmy przecież!...

~ napisał(a):
ledwo pęknięta lampa i już nie można jechać,

~ napisał(a):
oglądam często rożne programy o pracy policjantów i za każdym razem sprawca, jeśli jest na miejscu zdarzenia, karany jest mandatem i punktami zawsze na miejscu

~haha napisał(a): Zaraz powiesz ze to nie jego wina tylko plot sam sie wbil w jego auto. I winny jest wlasciciel posesji bo ten plot postawil. Zal po prostu

~ napisał(a): (są okrelone terminny do ilu dni sprawca wykroczenia może zostać ukarany mandatem (odsyłam do poczytania k.p.o.w - jak poczytasz wtedy się możesz mądrzyć),

~ napisał(a): No to ja wam opowiem historie o tym zdarzeniu; okazało sie ze kierowca BMW byl byly policjant; po przyjechaniu patrolu sprawca zdarzenia przywital sie z nimi i byl z nimi na ty; nie chcieli go zbadac alkomatem, policjan powiedzial tylko, "nie wierzy mu pani, ze jest trzezwy?", dopiero stanowcza raekcja poszkodowanych sprawila, ze kierowca zostal przebadany alkomatem; BMW mialo rozwalony przod wiec powinien zostac zabrany dowo rejestracyjnym, ale nie w tym przypadku; policjanci pozwolili mu odjechac uszkodzonym autem!!! nie wiedzieli czy moze zawieszenie poszlo, albo cos innego sie stalo, co moglo zagrazac bezpieczanstwu innych uczestnikow ruch; kierowca nawet nie dostal mandatu!!! a na pytania poszkodowanych policjanci powiedzieli, ze kierowca zostanie ukarany a jaki dostanie mandat to nie ich sprawa! (...) i tyle; i jak tu ich lubic?Zmoderowano 07.06.2013 godz.21:41 - powód: wulgaryzm (moderator)