ela napisał(a): Oprócz Pana Szczepanika wystepowali w drugiej części inni piosenkarze. Według mnie to oni rozgrzali publiczność.
Występowali też w pierwszej ,Pan Szczepanik był gwiazda tego koncertu i występował "pośrodku",co zas do "rozgrzania" to chyba nikt nie spodziewał się i nie żądał rozgrzewania od Szczepanika ,gdyż jego cudowne piosenki nie maja na celu rozgrzewać kogokolwiek i nigdy nie rozgrzewały,ponieważ nie sa tego rodzaju,te piosenki skłaniają do myślenia,przywołują wspomnienia,nostalgię,są mądre,przekazują wiele pozytywnych i tylko pozytywne uczucia,są piękne.PIĘKNE.A te ,które rozgrzewają i do taneczka porywają? No cóż? Głupiutkie.ale widocznie też potrzebne skoro naród chce przytupywać i bić hołubce.