Ładną bohaterkę tego zdjęcia posadziłeś na brudnych schodach, z wykrzywionymi nogami, z miną , która w zasadzie nie wiem co ma przedstawiać, pozbawiłeś ją pana młodego, co rozumiem, bo w zasadzie przy fotografii ślubnej jest mało ważny : ).
Dziewczyna zadowolona, bo ma zrobionych kilka wyretuszowanych zdjęć i za kilka lat będzie mogła powiedzieć "ależ byłam piękna" : ). A czy to dobra pamiątka ze ślubu? Polemizowałabym : ).
Schody nie są brudne, są stare : )
Nóg jej nie powykrzywiałem, raczej zaproponowałem ich ułożenie tak aby pokazać, jak są... fajne : )))
Usiadła sama : )
Minę też nie ja wymyśliłem : )
Zrobiłem też foty jej męża solo : )
Co do retuszu, chyba nie widziałeś zbyt wielu naprawdę retuszowanych fot : )
I najważniejsze: Jeśli ludzie uważają, że fotografie to dobra pamiątka ze ślubu, mają do tego prawo : )
Rozumiem, że twoim zdaniem sesja jest bez sensu i że gdybyś był fotografem ślubnym, to tłumaczyłbyś klientom, że sesji nie chcesz robić i nie zrobisz choćby cię prosili.
Dla ciebie sesja to sztuczność, ale choć czasem odrobina sztuczności i glamourkowego przerysowania sesyjnym fotom pomaga, to można na sesjach znaleźć kupę spontanu. Niech to zdjęcie, z sesji, będzie przykładem: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=229892433735985&set=a.217831541608741.52891.116901558368407&type=3&theater
Bernard napisał(a):
Schody nie są brudne, są stare : )
Nóg jej nie powykrzywiałem, raczej zaproponowałem ich ułożenie tak aby pokazać, jak są... fajne : )))
Usiadła sama : )
Minę też nie ja wymyśliłem : )
Zrobiłem też foty jej męża solo : )
Co do retuszu, chyba nie widziałeś zbyt wielu naprawdę retuszowanych fot : )
I najważniejsze: Jeśli ludzie uważają, że fotografie to dobra pamiątka ze ślubu, mają do tego prawo : )
Rozumiem, że twoim zdaniem sesja jest bez sensu i że gdybyś był fotografem ślubnym, to tłumaczyłbyś klientom, że sesji nie chcesz robić i nie zrobisz choćby cię prosili.
Dla ciebie sesja to sztuczność, ale choć czasem odrobina sztuczności i glamourkowego przerysowania sesyjnym fotom pomaga, to można na sesjach znaleźć kupę spontanu. Niech to zdjęcie, z sesji, będzie przykładem: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=229892433735985&set=a.217831541608741.52891.116901558368407&type=3&theater
Ty robiłeś zdjęcie, więc Ty odpowiadasz za efekt, trzeba było wytłumaczyć dziewczynie, że później jej wnukowie będą się pytać, dlaczego ich babcia zaraz po ślubie miała taką "zniechęconą' minę : ).
Co do retuszu, nie powiesz mi, że nic z tym zdjęciem nie robiłeś, żeby efekt był ładniejszy.
Także uważam, że fotografie ze ślubu (zwłaszcza jeśli panna młoda jest piękna) są bardzo fajna pamiątką. Im więcej uchwyconych prawdziwych emocji tym lepiej.
Nie odbieram nikomu prawa do robienia sobie sztucznych sesji po fakcie, po prostu nie widzę w tym sensu. Nie narzucam nikomu swojego zdania, tylko się pytam "po co? "
Gdybym była fotografem nie robiłabym sztucznych sesji ślubnych i odradzałabym. Podczas ślubu jest tyle możliwości, żeby zrobić piękne zdjęcia, że taka sesja jest zbędna.
Zdjęcie bardzo ładne, pewnie dlatego, że jest na nim dziecko, które nie ma świadomości, że uczestniczy w sesji zdjęciowej. Cieszę się, że nie kazałeś mu siedzieć na schodach : ).
Uwiecznianie "sztucznych" min i póz towarzyszyło nam od zawsze :) Kiedyś ludzie zamawiali u malarzy swoje portrety, teraz łatwiej jest dać się sfotografować :) Zdjęcia nie muszą być sztuczne, w tym cała sztuka.
A po co? By za kilkadziesiąt lat móc spojrzeć na siebie i powspominać, jak się było pięknym i młodym. Owszem, wspominać można również patrząc na zdjęcia z wesela, ale to nie to samo jednak, prawda? :)
Choć przyznam, że gdybym ja była panną młodą, to wystarczyłoby mi kilka portretów z dnia ślubu i tyle :] Każdy robi to, co lubi.
kc napisał(a):
Ty robiłeś zdjęcie, więc Ty odpowiadasz za efekt, trzeba było wytłumaczyć dziewczynie, że później jej wnukowie będą się pytać, dlaczego ich babcia zaraz po ślubie miała taką "zniechęconą' minę : ).
Zniechęconą? Dla mnie to nie jest zniechęcenie : )
Oczywiście, że ja odpowiadam za efekt : )
Przed klientami.
kc napisał(a):
Co do retuszu, nie powiesz mi, że nic z tym zdjęciem nie robiłeś, żeby efekt był ładniejszy.
Każde zdjęcie obrabiam starając się ingerować w nie najmniej jak to możliwe. Wiele z tego co ludzie uważają za obróbkę, to jednak zasługa odpowiednio dobranej optyki (i aparatu)
kc napisał(a):
Także uważam, że fotografie ze ślubu (zwłaszcza jeśli panna młoda jest piękna) są bardzo fajna pamiątką.
A co to znaczy piękna? Jak ma nadwagę, zeza albo jakiś fizyczny ubytek to zdjęć nie powinna mieć?
Wydaje mi się, że nie ma ludzi niefotogenicznych (bo piękno to bardzo relatywne pojęcie). Są tylko leniwi, wyeksplotowani, pozbawieni inwencji albo kiepsko opłacani fotografowie : )
kc napisał(a):
Gdybym była fotografem nie robiłabym sztucznych sesji ślubnych i odradzałabym. Podczas ślubu jest tyle możliwości, żeby zrobić piękne zdjęcia, że taka sesja jest zbędna.
Tu nie masz racji. W dniu ślubu zwykle często nie ma czasu nawet na zrobienie przyzwoitego portretu. Ślub to nie tylko radość (zazwyczaj : ) ale i stres, pośpiech, obowiązki itd.
kc napisał(a):
Zdjęcie bardzo ładne, pewnie dlatego, że jest na nim dziecko, które nie ma świadomości, że uczestniczy w sesji zdjęciowej. Cieszę się, że nie kazałeś mu siedzieć na schodach : ).
Preston miał pełną świadomość tego, że uczestniczy w sesji. I wcale nie odebrało mu to naturalności : )
Niestety, zły fotograf zmusił go nawet do nienaturalnego, sztucznego, obrzydliwego wręcz pozowania:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=366765670048660&set=a.217831541608741.52891.116901558368407&type=3&theater
I żeby było jasne, ja też uwielbiam niepozowaną rzeczywistość, przykłady:
Bernard napisał(a): Dla mnie to nie jest zniechęcenie : )
Na pewno jej twarz nie wyraża radości : ).
Bernard napisał(a): A co to znaczy piękna? Jak ma nadwagę, zeza albo jakiś fizyczny ubytek to zdjęć nie powinna mieć?
Wydaje mi się, że nie ma ludzi niefotogenicznych (bo piękno to bardzo relatywne pojęcie). Są tylko leniwi, wyeksplotowani, pozbawieni inwencji albo kiepsko opłacani fotografowie : )
Uwielbiam takie teksty : ). Domyślam się, że to właśnie dlatego na swojej stronie masz tak dużo zdjęć dziewczyn z nadwagą, zezem i różnymi defektami : ).
Bernard napisał(a): Tu nie masz racji. W dniu ślubu zwykle często nie ma czasu nawet na zrobienie przyzwoitego portretu. Ślub to nie tylko radość (zazwyczaj : ) ale i stres, pośpiech, obowiązki itd.
Jeśli jesteś zatrudniony jako fotograf na ślub, to Twoim obowiązkiem jest zrobić parze młodej takie zdjęcia, żeby były dla nich fajną pamiątką.
Bernard napisał(a): Preston miał pełną świadomość tego, że uczestniczy w sesji. I wcale nie odebrało mu to naturalności : )
Niestety, zły fotograf zmusił go nawet do nienaturalnego, sztucznego, obrzydliwego wręcz pozowania
Preston nie miał takiej świadomości, bo to dziecko, dla niego to była zabawa. Szkoda, że kazałeś mu pozować, dzieciom można zrobić naprawdę świetne zdjęcia, po prostu je obserwując.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
