Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

jaja od kur z wolnego wybiegu

~ niezalogowany
15 października 2013r. o 22:55
~ napisał(a): Wolę jajka z fermy. Kury na tzw. "wolnym wybiegu" łażą i po łące i po gnoju, wpierdzielają glisty i inne robactwo i jak sobie o tym pomyślę to mi się tych "ekologicznych" jaj odechciewa. :/


A nie odechciewa ci się tych z ferm,karmionych sterydami,antybiotykami i innymi rakotwórczymi zarazami,nie wspominając już o tym ,że siedzą jedna na drugiej na własnym gów,,e i śmierdzą ,maja powygryzane pióra i rozdziobują sie na wzajem? Glisty i inne robactwo ,są czyste,zdrowe,naturalne.Ty masz chyba coś nie tak z pewna częścią ciała.Kury chodzace wolno są czyste i ładne ,puszyste,błyszczace i bezzapachowe,a z fermy jeden smród.Co się tyczy "gnoju" to to jest nawóz naturalny,eko,najlepszy ,na nim rośnie zboże na chleb ,który jesz każdego dnia.Naprawde z tobą jest coś nie tak skoro wolisz zabijającą chemie od życiodajnej natury.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 października 2013r. o 23:03
Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 października 2013r. o 23:18
~ napisał(a): Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...


Tak tez bywa,obserwuje u rolników kury zamkniete w małych zagródkach gdzie ziemia pod ich nogami wymieszana jest z ich nawozem pół na pół lub już zupełnie nim jest,najczęściej są to kury fermowe tzn takiej rasy jak na fermie ,które maja "strzelac" jajami jak z karabinu a żeby to mogły robić musza być karmione paszami.Ale sa jeszcze [bardzo nieliczni,rzadkość właściwie] rolnicy ,a raczej mieszkańcy wsi ,którzy choduja stadko kurek chodzących sobie luzem,i to kurek nie fermowych ,tylko starodawnych wiejskich czubatek czy zielononózek i nie karmia ich paszami tylko ziarnem,bo przede wszystkim chodzi im o zdrowa zywność dla siebie i swej rodziny a nadmiar sprzedająI u takich warto kupić.Ale jak ktos woli paskudztwo,jego rzecz.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 października 2013r. o 0:07
Baju, baju. Taki kit możesz wciskać naiwniakom. Wielokrotnie obserwowałem na targowisku cwaniarę zachwalającą jajka od swoich kurek które są z "wolnego wybiegu" i pokazującą że tych jajek nie ma dużo ale za to bardzo zdrowe. Jak sprzedała wszystkie to z koszykiem szybko do samochodu na parkingu i tam z całego sztapla zgrzewek znowu pakowała do koszyka kilkadziesiąt sztuk i wracała na stanowisko żeby sprzedawać eko-jajka. Pewno takie same są i te twoje "nadwyżki".

Zmoderowano 16.10.2013 godz.18:08 - powód: zbędne cytowanie (moderator)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 października 2013r. o 0:53
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a): Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...


Tak tez bywa,obserwuje u rolników kury zamkniete w małych zagródkach gdzie ziemia pod ich nogami wymieszana jest z ich nawozem pół na pół lub już zupełnie nim jest,najczęściej są to kury fermowe tzn takiej rasy jak na fermie ,które maja "strzelac" jajami jak z karabinu a żeby to mogły robić musza być karmione paszami.Ale sa jeszcze [bardzo nieliczni,rzadkość właściwie] rolnicy ,a raczej mieszkańcy wsi ,którzy choduja stadko kurek chodzących sobie luzem,i to kurek nie fermowych ,tylko starodawnych wiejskich czubatek czy zielononózek i nie karmia ich paszami tylko ziarnem,bo przede wszystkim chodzi im o zdrowa zywność dla siebie i swej rodziny a nadmiar sprzedająI u takich warto kupić.Ale jak ktos woli paskudztwo,jego rzecz.


Baju, baju. Taki kit możesz wciskać naiwniakom. Wielokrotnie obserwowałem na targowisku cwaniarę zachwalającą jajka od swoich kurek które są z "wolnego wybiegu" i pokazującą że tych jajek nie ma dużo ale za to bardzo zdrowe. Jak sprzedała wszystkie to z koszykiem szybko do samochodu na parkingu i tam z całego sztapla zgrzewek znowu pakowała do koszyka kilkadziesiąt sztuk i wracała na stanowisko żeby sprzedawać eko-jajka. Pewno takie same są i te twoje "nadwyżki".



Bzdury piszesz,kto głupi wierzy tego rodzaju sprzedawcom?
A po drugie trzeba troche oleju w głowie mieć i wiedzieć .że jajka od kur z wiejskiego podwórka wygladają inaczej ,są różne pod względem barwy i wielkości,w jednym koszyku każde jajko jest swoistym unikatem a fermowe to są klony jedno w jedno.Ale jak kogos boli myślenie to kupuje takie fałszywki.Ja nie kupuję bo mam własne kureczki piękne i zdrowe i wiem jak wyglądaja prawdziwe eko jajka.Najlepiej pojechać do rolnika,zobaczyć i wtedy podjąć decyzję a nie głupoty wypisywać.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 października 2013r. o 9:17
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a): Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...


Tak tez bywa,obserwuje u rolników kury zamkniete w małych zagródkach gdzie ziemia pod ich nogami wymieszana jest z ich nawozem pół na pół lub już zupełnie nim jest,najczęściej są to kury fermowe tzn takiej rasy jak na fermie ,które maja "strzelac" jajami jak z karabinu a żeby to mogły robić musza być karmione paszami.Ale sa jeszcze [bardzo nieliczni,rzadkość właściwie] rolnicy ,a raczej mieszkańcy wsi ,którzy choduja stadko kurek chodzących sobie luzem,i to kurek nie fermowych ,tylko starodawnych wiejskich czubatek czy zielononózek i nie karmia ich paszami tylko ziarnem,bo przede wszystkim chodzi im o zdrowa zywność dla siebie i swej rodziny a nadmiar sprzedająI u takich warto kupić.Ale jak ktos woli paskudztwo,jego rzecz.


Baju, baju. Taki kit możesz wciskać naiwniakom. Wielokrotnie obserwowałem na targowisku cwaniarę zachwalającą jajka od swoich kurek które są z "wolnego wybiegu" i pokazującą że tych jajek nie ma dużo ale za to bardzo zdrowe. Jak sprzedała wszystkie to z koszykiem szybko do samochodu na parkingu i tam z całego sztapla zgrzewek znowu pakowała do koszyka kilkadziesiąt sztuk i wracała na stanowisko żeby sprzedawać eko-jajka. Pewno takie same są i te twoje "nadwyżki".



Bzdury piszesz,kto głupi wierzy tego rodzaju sprzedawcom?
A po drugie trzeba troche oleju w głowie mieć i wiedzieć .że jajka od kur z wiejskiego podwórka wygladają inaczej ,są różne pod względem barwy i wielkości,w jednym koszyku każde jajko jest swoistym unikatem a fermowe to są klony jedno w jedno.Ale jak kogos boli myślenie to kupuje takie fałszywki.Ja nie kupuję bo mam własne kureczki piękne i zdrowe i wiem jak wyglądaja prawdziwe eko jajka.Najlepiej pojechać do rolnika,zobaczyć i wtedy podjąć decyzję a nie głupoty wypisywać.


A ile razy kury odrobaczałeś/aś, a jaką masz pewność, że Twoje Eko kurki nie mają gruźlicy lub białaczki. Jak często badasz jajka i kurki na obecność Salmonelli? Dziękuję wolę te z antybiotykami, niż te pseudo eko. Pewnie patrzysz im w oczy i wiesz że są zdrowiutkie, a dzikie ptaszki noszące w sobie Salmonelle pewnie na podwórko nie zalatują. Niby 21 wiek a świadomość ludzi na poziomie średniowiecza.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 października 2013r. o 11:08
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a): Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...


Tak tez bywa,obserwuje u rolników kury zamkniete w małych zagródkach gdzie ziemia pod ich nogami wymieszana jest z ich nawozem pół na pół lub już zupełnie nim jest,najczęściej są to kury fermowe tzn takiej rasy jak na fermie ,które maja "strzelac" jajami jak z karabinu a żeby to mogły robić musza być karmione paszami.Ale sa jeszcze [bardzo nieliczni,rzadkość właściwie] rolnicy ,a raczej mieszkańcy wsi ,którzy choduja stadko kurek chodzących sobie luzem,i to kurek nie fermowych ,tylko starodawnych wiejskich czubatek czy zielononózek i nie karmia ich paszami tylko ziarnem,bo przede wszystkim chodzi im o zdrowa zywność dla siebie i swej rodziny a nadmiar sprzedająI u takich warto kupić.Ale jak ktos woli paskudztwo,jego rzecz.


Baju, baju. Taki kit możesz wciskać naiwniakom. Wielokrotnie obserwowałem na targowisku cwaniarę zachwalającą jajka od swoich kurek które są z "wolnego wybiegu" i pokazującą że tych jajek nie ma dużo ale za to bardzo zdrowe. Jak sprzedała wszystkie to z koszykiem szybko do samochodu na parkingu i tam z całego sztapla zgrzewek znowu pakowała do koszyka kilkadziesiąt sztuk i wracała na stanowisko żeby sprzedawać eko-jajka. Pewno takie same są i te twoje "nadwyżki".



Bzdury piszesz,kto głupi wierzy tego rodzaju sprzedawcom?
A po drugie trzeba troche oleju w głowie mieć i wiedzieć .że jajka od kur z wiejskiego podwórka wygladają inaczej ,są różne pod względem barwy i wielkości,w jednym koszyku każde jajko jest swoistym unikatem a fermowe to są klony jedno w jedno.Ale jak kogos boli myślenie to kupuje takie fałszywki.Ja nie kupuję bo mam własne kureczki piękne i zdrowe i wiem jak wyglądaja prawdziwe eko jajka.Najlepiej pojechać do rolnika,zobaczyć i wtedy podjąć decyzję a nie głupoty wypisywać.


A ile razy kury odrobaczałeś/aś, a jaką masz pewność, że Twoje Eko kurki nie mają gruźlicy lub białaczki. Jak często badasz jajka i kurki na obecność Salmonelli? Dziękuję wolę te z antybiotykami, niż te pseudo eko. Pewnie patrzysz im w oczy i wiesz że są zdrowiutkie, a dzikie ptaszki noszące w sobie Salmonelle pewnie na podwórko nie zalatują. Niby 21 wiek a świadomość ludzi na poziomie średniowiecza.


Sam jesteś średniowiecze i podejrzliwy typ ,skad wiesz ,ze nie badam i nie szczepię?Właśnie to robię i kurom i królikom,a co do ptaszków to chyba coś ci dolega,wróble i sikorki nie nosza salmonelli,kaczki ja mają ,co nie oznacza ,ze zaraz kury mają sie zarazić,na fermach sie zarazaja wszystkim bo w tysięcznych grupach to n ormalne a kury chodzace luzem w małym stadku nigdy nie chorują,NIGDY,i na nic.Ptaszki , :D dobre sobie,w takim razie należy okrywać plantacje warzyw i owoców oraz zbóż czymś szczelnym bo ptaszek kupke zrobi na jabłuszko i salmonella wniknie.Oj człowieku ,człowieku ,ale potrafisz rozbawić :D :D :D Jeszcze nikt się nie nabawił raka ,zatkanych tłuszczem żył,otyłego chorego cielska,zawału itd jedząc zdrowe produkty z małego wiejskiego gospodarstwa,natomiast wystarczy tylko popatrzec na ludzi kupujących to nafaszerowane chemią mięso i jajka i od razu widać co w sobie mają.Nikt nikogo nie zmusza do kupowania zdrowej żywności od mieszkańców wsi,jak ktos chce sie powoli zabijać jego sprawa i mozna jedynie sie litować. ;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 października 2013r. o 11:08
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~ napisał(a): Tylko, że nawet te kupowane od rolników są z reguły karmione paszami, które mają w sobie różne świństwa (np. soję GMO)...


Tak tez bywa,obserwuje u rolników kury zamkniete w małych zagródkach gdzie ziemia pod ich nogami wymieszana jest z ich nawozem pół na pół lub już zupełnie nim jest,najczęściej są to kury fermowe tzn takiej rasy jak na fermie ,które maja "strzelac" jajami jak z karabinu a żeby to mogły robić musza być karmione paszami.Ale sa jeszcze [bardzo nieliczni,rzadkość właściwie] rolnicy ,a raczej mieszkańcy wsi ,którzy choduja stadko kurek chodzących sobie luzem,i to kurek nie fermowych ,tylko starodawnych wiejskich czubatek czy zielononózek i nie karmia ich paszami tylko ziarnem,bo przede wszystkim chodzi im o zdrowa zywność dla siebie i swej rodziny a nadmiar sprzedająI u takich warto kupić.Ale jak ktos woli paskudztwo,jego rzecz.


Baju, baju. Taki kit możesz wciskać naiwniakom. Wielokrotnie obserwowałem na targowisku cwaniarę zachwalającą jajka od swoich kurek które są z "wolnego wybiegu" i pokazującą że tych jajek nie ma dużo ale za to bardzo zdrowe. Jak sprzedała wszystkie to z koszykiem szybko do samochodu na parkingu i tam z całego sztapla zgrzewek znowu pakowała do koszyka kilkadziesiąt sztuk i wracała na stanowisko żeby sprzedawać eko-jajka. Pewno takie same są i te twoje "nadwyżki".



Bzdury piszesz,kto głupi wierzy tego rodzaju sprzedawcom?
A po drugie trzeba troche oleju w głowie mieć i wiedzieć .że jajka od kur z wiejskiego podwórka wygladają inaczej ,są różne pod względem barwy i wielkości,w jednym koszyku każde jajko jest swoistym unikatem a fermowe to są klony jedno w jedno.Ale jak kogos boli myślenie to kupuje takie fałszywki.Ja nie kupuję bo mam własne kureczki piękne i zdrowe i wiem jak wyglądaja prawdziwe eko jajka.Najlepiej pojechać do rolnika,zobaczyć i wtedy podjąć decyzję a nie głupoty wypisywać.


A ile razy kury odrobaczałeś/aś, a jaką masz pewność, że Twoje Eko kurki nie mają gruźlicy lub białaczki. Jak często badasz jajka i kurki na obecność Salmonelli? Dziękuję wolę te z antybiotykami, niż te pseudo eko. Pewnie patrzysz im w oczy i wiesz że są zdrowiutkie, a dzikie ptaszki noszące w sobie Salmonelle pewnie na podwórko nie zalatują. Niby 21 wiek a świadomość ludzi na poziomie średniowiecza.


Sam jesteś średniowiecze i podejrzliwy typ ,skad wiesz ,ze nie badam i nie szczepię?Właśnie to robię i kurom i królikom,a co do ptaszków to chyba coś ci dolega,wróble i sikorki nie nosza salmonelli,kaczki ja mają ,co nie oznacza ,ze zaraz kury mają sie zarazić,na fermach sie zarazaja wszystkim bo w tysięcznych grupach to n ormalne a kury chodzace luzem w małym stadku nigdy nie chorują,NIGDY,i na nic.Ptaszki , :D dobre sobie,w takim razie należy okrywać plantacje warzyw i owoców oraz zbóż czymś szczelnym bo ptaszek kupke zrobi na jabłuszko i salmonella wniknie.Oj człowieku ,człowieku ,ale potrafisz rozbawić :D :D :D Jeszcze nikt się nie nabawił raka ,zatkanych tłuszczem żył,otyłego chorego cielska,zawału itd jedząc zdrowe produkty z małego wiejskiego gospodarstwa,natomiast wystarczy tylko popatrzec na ludzi kupujących to nafaszerowane chemią mięso i jajka i od razu widać co w sobie mają.Nikt nikogo nie zmusza do kupowania zdrowej żywności od mieszkańców wsi,jak ktos chce sie powoli zabijać jego sprawa i mozna jedynie sie litować. ;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza