MJ napisał(a): Hej,
Z niemowlakiem bez problemu możecie lecieć samoletem (oczywiscie dziecko musi mieć dowód osobisty bądź paszpor). Dziecku nie przysługuje bagaz tylko wózek, z którym możecie poruszać się po lotnisku do samego wejścia na pokład. Zabierany jest przed wejściem i oddawany od razu po wylądowaniu, więc po wyjściu już powinnien na was czekać. Teoretycznie Pasażerowie z małymi dziećmi mają pierszeństwo przy wsiadaniu do samalotu, praktycznie dużo zależy od samej obsługi i podróżujących.
Dzieci do dwóch lat nie mają miejsca siedzącego i podróżują na kolanach u rodziców( przy lądowaniu i starcie macie spacjalny pas bezpieczeństwa).
Przewijak znajduje sie w toalecie (jest rozkładany). Jest tam ciasno, ale można sobie poradzić.
Odnośnie jedzenia i picia zabieranego na pokład, musicie poczytac na stronie przewoźnika (dla dzieci mozna zabierac ,mleko i drobne przekąski).
Zabawianie dziecka w samolocie proste nie jest- osobiście polecam jakieś bajki na tablecie czy smarfonie, książeczki i NOWE zabawki, których dziecko jeszcze nie widziało, żeby dłużej się pobawiło.
Odnośnie ubezpieczenia: załawiałam dodatkowe w biurze podróży, w którym wykupiliśmy wczasy i kartę EKUZ, informacje o tej karcie w linku poniżej:
http://pup.lubin.sisco.info/?id=991
Na dodatkowym ubezpieczeniu lepiej nie oszczedzac bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. My musieliśmy skorzystać z pomocy lekarza, ale koszty lecznia są zwracane po powrocie do kraju, zmniekszone o wkład własny.
To chyba tyle z najważniejszych informacji. Pozdrawiam i życze udanych wakacji. Dopisane 18.11.2013r. o godz. 14:30:Pytasz jeszcze na co uważać, na słońce i klimatyzację w pokoju.
Lepiej nie przesadzać z niską temperaturą w pokoju bo łatwo się przeziębić, a u dzieciaczków to nic trudnego. Przy 30 stopniach w cieniu, nie schodziliśmy w pokoju z temp. mniejszej nic 24- 25 stopni.
Oczywiście kremy z największymi filtrami, czapeczki i bawełniane koszulki nawet w kąpieli to moim zdaniem podstawa na wakacjach z takim maluchem.Polecam dostosowanie się do lokalnych warunków i robienie sobie siesty w godzinach południowych jak mieszkańcy :)
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam. :]
~Papuga napisał(a): MJ szacun !! !! !! Nie każdemu by się tak chciało :)