Wielu przesadnie nadinterpretuje zasady poruszania się po tym skrzyżowaniu, które, wydaje mi sie ,zaprojektował ktoś bardziej w celach estetycznych niż praktycznych.
Tym niemniej jeśli tylko wszyscy użytkownicy przestrzegać będą znaków A7 (ustąp pierwszeństwa)znajdujących się na obszarze skrzyżowania, to poruszanie się po nim jest dość wygodne i bezpieczne.
~ napisał(a): Wielu przesadnie nadinterpretuje zasady poruszania się po tym skrzyżowaniu, które, wydaje mi sie ,zaprojektował ktoś bardziej w celach estetycznych niż praktycznych.
Tym niemniej jeśli tylko wszyscy użytkownicy przestrzegać będą znaków A7 (ustąp pierwszeństwa)znajdujących się na obszarze skrzyżowania, to poruszanie się po nim jest dość wygodne i bezpieczne.
To jak brzmi twój werdykt bez nadinterpretacji?
Zaznaczam że wcale nie zamierzam polemizować. ;)
~ napisał(a): Wielu przesadnie nadinterpretuje zasady poruszania się po tym skrzyżowaniu, które, wydaje mi sie ,zaprojektował ktoś bardziej w celach estetycznych niż praktycznych.
Tym niemniej jeśli tylko wszyscy użytkownicy przestrzegać będą znaków A7 (ustąp pierwszeństwa)znajdujących się na obszarze skrzyżowania, to poruszanie się po nim jest dość wygodne i bezpieczne.
Ju zostałem upomniany o brak znajomości przepisów.
No cóż bywa,ale ja na tamtym skrzyzowaniu jadę tak,że nie pcham się tym jadącym z prawez z KM bo maja pierwszeństwo,jak już wjadę to ci z prawej ,czyli Tyrankiewiczów mają znak ustąp i nakaz jazdy w prawo.
To z czym problem ?
Jak jadę od bankowej i wymuszę temu na KM to moja wina ,jak jadę już km (nawet od bankowej) to osoba jadąca z Tyrankiewiczów ma znak ustap i tyle .
Nie ma znaku ustąp tylko tym jadącym z KM ( :] :] ) ,ale po prostu ustąp i osobę jadącą z Tyrankiewiczów nie powinno obchodzic to czy jadę z KM ,czy jestem ledwo po skręcie z kubika -po prostu jest na podporządkowanej i ma ustapić :)
Szkoda naszej Europy-była taka piekna,teraz czeka nas MuslimEuropa :(
~ napisał(a): Wielu przesadnie nadinterpretuje zasady poruszania się po tym skrzyżowaniu, które, wydaje mi sie ,zaprojektował ktoś bardziej w celach estetycznych niż praktycznych.
Tym niemniej jeśli tylko wszyscy użytkownicy przestrzegać będą znaków A7 (ustąp pierwszeństwa)znajdujących się na obszarze skrzyżowania, to poruszanie się po nim jest dość wygodne i bezpieczne.
To jak brzmi twój werdykt bez nadinterpretacji?
Zaznaczam że wcale nie zamierzam polemizować. ;)
Uważam ,że wyjeżdżający z ul. Tyrankiewiczów ustępują pierwszeństwa jadącym ul. K.Miarki nie dywagując o tym kiedy i gdzie na nią wjechali. Natomiast niebezpiecznie może być wtedy ,gdy spotka się tam dwóch nieprzejednanych teoretyków prawa o ruchu drogowym: jeden skręcający z tzw "łącznika" a drugi wyjeżdżający z ul. Tyrankiewiczów.
Uważam ,że wyjeżdżający z ul. Tyrankiewiczów ustępują pierwszeństwa jadącym ul. K.Miarki nie dywagując o tym kiedy i gdzie na nią wjechali. Natomiast niebezpiecznie może być wtedy ,gdy spotka się tam dwóch nieprzejednanych teoretyków prawa o ruchu drogowym: jeden skręcający z tzw "łącznika" a drugi wyjeżdżający z ul. Tyrankiewiczów.
Co nie?Po tym temacie aż strach tamtędy jechać teraz bo nie wiadomo z którą teorią przyjdzie Ci się zmierzyć.
:| :D ;)
~teraz to mnie zaskoczyliscie niezalogowany 30 stycznia 2014r. o 21:20
w sumie zawsze kiedy tamtedy jezdze a przewaznie jade wlasnie od strony kubika i nastepnie zawracam na asnyka; i wyjezdzam z tego waszego smiesznego lacznika na KM to nie ustepowalem tym z Tyrankiewiczów. Oni ustepowali zawsze mi. tu nie jest problemem interpretacja znakow tylko zle zaprojektowane skrzyzowanie a dokladniej łącznik i ulica tyrankiewiczów ktore sa od siebie oddalone. stad nasuwa sie pytanko
a co by się stało gdyby ów nieszczesny łącznik znajdował się 5m dalej w strone piekarni? zalozmy ze ktos ma szybki samochod i wyjezdzalby z tego lacznika i nie ustapil komus z tyrankiewiczow? czyja bylaby wina? przeciez od zalozmy 20m jechal juz KM????
~teraz to mnie zaskoczyliscie niezalogowany 30 stycznia 2014r. o 21:29
a po drugie zalozmy ze stoi auto na laczniku chcac skrecic w lewo i jednoczesnie stoi auto od strony tyrankiewiczow chcac skrecic w prawo. Ulica KM jedzie samochod. ów samochod szybciej minie tego ktory stoi na laczniku, a ten zdola sie pod niego "podpiac". Jezeli mialby ustapic temu co jest od strony tyrankiewiczow musialby poczekac troszke dluzej aby tamten mogl ruszyc..
ktos skumal?
niezla rozkmina heheeh
badz co badz mnie sie wydaje ze ci z tyrankiewiczow powinni ustepowac tym od kubika koniec kropeczka. tak na logike
~teraz to mnie zaskoczyliscie niezalogowany 30 stycznia 2014r. o 21:30
nawiazujac do poprzedniego posta zapomnialem dodac, ze w tym przypadku jezeli auto skrecajace w prawo od ulicy tyrankiewiczow przywaliloby w tego "podpietego" pod jadacego z KM czyja bylaby wina:>?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
