Z tego co tu i tam widzę to jeździsz jak większość.Tak więc śpij spokojnie. :)

~teraz to mnie zaskoczyliscie napisał(a): nawiazujac do poprzedniego posta zapomnialem dodac, ze w tym przypadku jezeli auto skrecajace w prawo od ulicy tyrankiewiczow przywaliloby w tego "podpietego" pod jadacego z KM czyja bylaby wina:>?

To są tylko jałowe dywagacje z cyklu "co by było, gdyby ptaki mogły pisać pamiętniki" To skrzyzowanie może nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, jednak przy zastosowaniu się do znaków A7 ,zachowaniu rozsądku i ostrożności jeździ się tam dość wygodnie i bezpiecznie. A więc nie kombinujmy raczej.

~teraz to mnie zaskoczyliscie napisał(a): a po drugie zalozmy ze stoi auto na laczniku chcac skrecic w lewo i jednoczesnie stoi auto od strony tyrankiewiczow chcac skrecic w prawo. Ulica KM jedzie samochod. ów samochod szybciej minie tego ktory stoi na laczniku, a ten zdola sie pod niego "podpiac". Jezeli mialby ustapic temu co jest od strony tyrankiewiczow musialby poczekac troszke dluzej aby tamten mogl ruszyc..

ktos skumal?
niezla rozkmina heheeh

Skumałam bo też nad tym kminiłam.

Zmoderowano 01.02.2014 godz.20:16 - powód: błąd cytowania (moderator)

~ napisał(a):

~teraz to mnie zaskoczyliscie napisał(a): nawiazujac do poprzedniego posta zapomnialem dodac, ze w tym przypadku jezeli auto skrecajace w prawo od ulicy tyrankiewiczow przywaliloby w tego "podpietego" pod jadacego z KM czyja bylaby wina:>?

To są tylko jałowe dywagacje z cyklu "co by było, gdyby ptaki mogły pisać pamiętniki" To skrzyzowanie może nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, jednak przy zastosowaniu się do znaków A7 ,zachowaniu rozsądku i ostrożności jeździ się tam dość wygodnie i bezpiecznie. A więc nie kombinujmy raczej.

tu nie chodzi o bezpieczenstwo,a przynajmniej mi bo na tym skrzyzowaniu raczej nikomu nie moze stac sie krzywda i o tym wszyscy wiedza, jednakze za tym kryje sie glebsza rozkmina. Co by bylo gdybym sie 'podpial' pod auto jadace KM a we mnie wjechal gosciu z Tyrankiewiczow? Z punktu czysto prawnego? ja bym nie podpisal mandatu i sprobowal sil w sadzie :)

~ napisał(a):

Nightmare napisał(a): ..... Dodatkowo niektórzy "kierowcy" ignorując poziomy znak P-21 ustawiają się z prawej strony .... kolejny taki manewr niecierpliwego buraka zostanie przekazany Policji.

Widać ten znak, zwłaszcza z pod śniegu i błota.

Akurat wtedy śniegu i błota w ogóle nie było. Takich cwaniaczków jest więcej, raz tam prawie doszło do kolizji przez takiego idiotę.

Najlepsze skrzyżowania są te,na których ruch reguluje policjant. Można tam mieć wszystkie znaki w głębokim poważaniu. Żal jednak ,że takich skrzyżowań już prawie nie ma.

Hemi , napisałem do Ciebie specjalnie chyba na 7 str. przeczytaj proszę. Jak już wjedziesz to i owszem nie wjadę ci w bok, ale nie wolno Ci wjechac skoro widzisz mnie naprzeciwko tj z tyrankiewiczów. Na wszelki wypadek mam kamerkę więc nie ściemnisz że jechałeś cały czas KM ;)

~malkontent napisał(a): Hemi , napisałem do Ciebie specjalnie chyba na 7 str. przeczytaj proszę. Jak już wjedziesz to i owszem nie wjadę ci w bok, ale nie wolno Ci wjechac skoro widzisz mnie naprzeciwko tj z tyrankiewiczów. Na wszelki wypadek mam kamerkę więc nie ściemnisz że jechałeś cały czas KM ;)

ja na ten przykłąd nie będę ciebie widział na przeciwko , tylko po prawej stronie, i dodatkowo w miejscu gdzie była by ewentualna kolizja to ja już jestem na tej jezdni, a ty dopiero na nią wjeżdzasz. Inna sprawa, że skoro oboje mamy A-7 (wg twojego rozumowania) to są jeszcze znaki poziome, które mówią, że ja już jestem na skrzyżowaniu (stojąc przed przerywaną), a ty przed trójkątami jesteś przed skrzyżowaniem. A inna sprawa, że A-17 mówi, że ustępujesz tym którzy są na jezdni bezpośrodnio przed tobą.

To że masz kamerę, jeśli złapie to skąd ja będę jechał, będzie tylko na twoją niekorzyść, bo pokarze że nie pozwoliłeś opuścić skrzyżowanie tym którzy już na nim byli.

Podobnie głupia jest sytuacja na Asnyka, koło Bolko. Osoba jadąca ul. Fabryczną i chcąca wjechać na Asnyka, lub między bloki na bielskiej musie się zatrzymać i ustąpić tym jadącym z Buczki. Musi, bo ci z Buczki się nie zatrzymają, a powinni. Obie strony wjeżdżają na skrzyżowanie i są to drogi równorzędne, więc Fabryczna ma pierwszeństwo, a w życiu oczywiście jest to inaczej. Jeszcze nikt mi tam przy wyjeździe z Fabrycznej nie ustąpił.