falco napisał(a): nie ja napisałem ''dziadowanie'' ale co do ''szydzenia'' to masz rację :D
wychodzi z Polaków niejednokrotnie ich chęć do chociaż przez chwilę bycia ''panem''
np. knajpka,zabawa ale kiedy przychodzi zapłacić to kelnerowi niekiedy ''pan'' podaje wyliczone złotówki...
to samo odnosi sie do tego o czym tu piszemy czyli posiłku i jest mi to całkowicie obojętne czy zabierzesz ze sobą niedojedzonego kotlecika czy też pół lira zupki bo ...może pies zje ;)
a może jest coś w tym powiedzeniu ''uderz w stół...'' :D
Żadne "uderz w stół"itd ,ja do lokali żadnych jeść nie chodzę,bo wolę samodzielnie ugotować w domu pyszne ,zdrowe jedzonko ,wiem ,że to ci przyrządzę jest smaczne ,zdrowe ,czysto ,estetycznie podane,po prostu robię dla siebie a więc jak najlepiej a wiadomo jak jest w restauracjach,barach itp ,tam pracują ludzie żle opłacani ,nie spodziewam się ,że będzie jak w domu,co zaś do ludzi ,którzy jedzą "na mieście",niema z czego szydzić ,że biorą do domu to za co zapłacili ,nie w takich krajach bogatych jak nasz wszyscy tak robią,a wyliczone złotówki? no cóż ,nie wszyscy rzucają bogate napiwki,mam w rodzinie osobę ,która jeszcze w szkolnych czasach,poprzez studia,a teraz juz pracuje ,zawsze przy płaceniu w lokalu pańskim gestem dorzucała i robi to po dziś dzień,dość wysokie napiwki,bynajmniej nie z chęci poczucia jak to jest "burżujsko" pożyć ,ale dlatego ,że taką ma juz pańskość we krwi,jej znajomi ,koleżanki wyliczają złotówkami,duszą grosz i bogacą się ,natomiast ona żyje tak sobie,przeciętnie,teraz sam sobie odpowiedz kto postępuje lepiej wedle oceny większośći ludzi ,ona piękniej ,oni bogaciej ,a co ludzie więcej szanują? Piękno czy bogactwo? Wszyscy wiemy że czy sknera ,dusigrosz,czy okazuje brak kultury ,ale respekt bo bogaty.Więc licz kelnerowi złotówkami,"kto bogatemu zabroni"? ;) :P :D