Zastanawiam się skąd się biorą w Bolesławcu takie wysokie ceny wynajęcia mieszkania/kawalerki . Myślałem do tej pory ,że ceny dyktuje położenie miasta....duże miasto ,dużo się dzieje,jakies studia jakieś galerie. Często też zależy od zakładów pracy,licznych zakładów co zachęcałoby do zamieszkania.
Ale nic z tych rzeczy nie ma w naszym mieście. Cenu wynajmu na poziomie 900/1000zł. + media a Ci co poszukują oferują ,że poniosą koszty rzędu 500/600 więc widać straszną przepaść. Studenci we Wrocławiu płacą podobne stawki ale to Wrocław pełno pracy peło uczelni,wielkie miasto i warto a pozatym stać. A u nas.....

~Niko napisał(a): Zastanawiam się skąd się biorą w Bolesławcu takie wysokie ceny wynajęcia mieszkania/kawalerki . Myślałem do tej pory ,że ceny dyktuje położenie miasta....duże miasto ,dużo się dzieje,jakies studia jakieś galerie. Często też zależy od zakładów pracy,licznych zakładów co zachęcałoby do zamieszkania.
Ale nic z tych rzeczy nie ma w naszym mieście. Cenu wynajmu na poziomie 900/1000zł. + media a Ci co poszukują oferują ,że poniosą koszty rzędu 500/600 więc widać straszną przepaść. Studenci we Wrocławiu płacą podobne stawki ale to Wrocław pełno pracy peło uczelni,wielkie miasto i warto a pozatym stać. A u nas.....

Studenci we Wrocławiu płacą podobne stawki, ale za jeden pokój. Wynajem mieszknie 2-pokojowego we Wrocławiu to ok.1400-1800 zl Za pokój 1-osobowy ok. 500-700zł Tak więc ceny we Wrocławiu wyższe.

~Niko napisał(a): Zastanawiam się skąd się biorą w Bolesławcu takie wysokie ceny wynajęcia mieszkania/kawalerki . Myślałem do tej pory ,że ceny dyktuje położenie miasta....duże miasto ,dużo się dzieje,jakies studia jakieś galerie. Często też zależy od zakładów pracy,licznych zakładów co zachęcałoby do zamieszkania.
Ale nic z tych rzeczy nie ma w naszym mieście. Cenu wynajmu na poziomie 900/1000zł. + media a Ci co poszukują oferują ,że poniosą koszty rzędu 500/600 więc widać straszną przepaść. Studenci we Wrocławiu płacą podobne stawki ale to Wrocław pełno pracy peło uczelni,wielkie miasto i warto a pozatym stać. A u nas.....

Kup mieszkanie w B-c i je wynajmij za 500zł. Wszyscy będą zadowoleni.

Mam mieszkanie na Małachowskiego...
Czynszu prawie 600zł
Powiedz mi więc gdyby to mieszkanie było twoje za ile opłacało by ci się je wynająć??
800zł?? i co byś zrobił z tymi 200zł które by ci zostawały po opłaceniu czynszu?
200zł możesz znaleźć w lesie w ciagu miesiąca a nie oddając komuś w użytkowanie mieszkanie za 180 000.
To nie jest tak, że właściciel zarabia na wynajmie 1000zł miesięcznie.
Zarabia 200-400 ryzykując, że wynajmie to osobie która mu mieszkanie zdemoluje lub ucieknie w trakcie trwania umowy zostawiając go z rachunkami na 300-400zł.

PS nie piszcie mi tutaj o zabezpieczeniu umową i późniejszej drodze sadowej bo chyba żyjecie w innym Kraju.

Gdybym miał za wynajmowanie swojego mieszkania "zarabiać" 300zł miesięcznie to wolał bym je zamurować na dwa lata i nie martwić się lokatorami.
300zł to jest tyle ile potrzebuje tygodniowo na zatankowanie auta... albo miesięcznie na MILKA CRISPELLO

Małachowski, 200-400 zł to mało? Zamuruj. Dla innych jest dużo. Boisz się wynajmować? Zamuruj. Inni wynajmą. :P

:> ;( :/ :* :] :)

widziałam dziś na ogłoszeniach (tu, na bolec.info), że za wynajem mieszkania 2-pokojowego przy Grunwaldzkiej wołają 650 zł.+media.
To wychodzi, że tanio.

Mieć 3 stówy ,a zamurować ?. Masa nowych mieszkań pusta bo obywatela nie stać.

~ktosik napisał(a): widziałam dziś na ogłoszeniach (tu, na bolec.info), że za wynajem mieszkania 2-pokojowego przy Grunwaldzkiej wołają 650 zł.+media.
To wychodzi, że tanio.

Tylko bez ogrzewania miejskiego. Tak więc dolicz sobie koszty ogrzewania i wyjdzie 1000zł albo więcej. Czasami jest za 500 zł bez ogrzewania.