żenada jak niektórzy Policjanci traktują ludzi.....!!! Jak
śmieci!! Byłam dziś świadkiem jak potraktowali pijanego -NIEAWANTURUJĄCEGO SIĘ mężczyzne. Brak słów, gorzej niż "psa" . Najpierw przeciągnęli go po betonie jak worek ze śmieciami, a potem jak walnęli nim do radiowozu pod blokiem, to w oknie na 3 piętrze było słychać echo, gdy ten uderzył głową. Mniejmy nadzieje, że tylko głowa, że kręgosłup tego nie odczuł. Ja wiem, że pijany....ale to też człowiek!! tymbardziej, że nie awanturował się. Policjanci oczywiście nie piją....:)

W B-cu nie ma Matysiakow ,to ,gdzie go zabrali na druga ulice.Policja spokojnych osob w stanie wskazującym na spożycie nie ma prawa nigdzie zabierać.Musial się awanturować i Pani tego nie slyszala.Albo spozywal w miejscu publicznym ,a z tym się wiaza ,bardzo surowe konsekwencje,mozna stracic nawet zycie.Sam byłem kiedyś świadkiem jak taka osobe przywiozło do szpitala pogotowie.Bo to jest taka sama choroba jak kazda inna.I musialm na Izbie Przyjec wszystkim tlumaczyc,ze gość jest nie przytomny i ma pierszenstwo.Widocznie został odwieziony do szpitala.Szanowna Pani jeżeli Posel z PE ,przyznaje się publicznie ,ze zaliczyl pare lampek za dużo,to Pani się dziwi Rycerzowi z naszego miasta.NA ZDROWIE..

~Straznik napisał(a): ...Albo spozywal w miejscu publicznym ,a z tym się wiaza ,bardzo surowe konsekwencje,mozna stracic nawet zycie....

To czym wy w tej straży tych pijanych dobijacie? Kołkiem z płota czy sztychówką?

gościu nie bardzo miał siłe na awanturowanie ;-) a zabrali go, bo pomylił mieszkania :) tj kilka lat temu sie przeprowadził...a wczoraj poszedł do domu, gdzie mieszkał xx-dzieścia lat przed przeprowadzką, bo mu się zapomniało:) no i go potraktowali jak śmiecia...skoro tu nie mieszka.... policja od siedmiu boleści.....zamiast pomagać ludziom to ich gnoi i dobija:)

Zmoderowano 27.03.2014 godz.18:53 - powód: topposting oraz caps lock (moderator)

No beera co chwilę dokładasz nowe fakty aż strach się bać co będzie na 3 , lub 4 posty .
1 wpis - tylko był pijany
2 wpis - był tlko pijany i pomylił mieszkania
3 wpis- był tylko pijany pomylił mieszkania i zjadł obiad właścicielowi
4 wpis - był tylko pijany ,pomylił mieszkania ,zjadł obiad właścicielowi , opierdzielił żonę właściciela ,że przesoliła itd

Oj biedny pijaczek. Taką sytuację można z różnych perspektyw przedstawić.
Po pierwsze, gdyby wpadł mi do domu gość, który tu mieszkał xx lat temu, to faktycznie chwała reptylianom, że przede mną go służby porządkowe zgarnęły.
Po drugie inaczej byś założycielko tematu mlaskała, gdyby taki pijak wpadł tobie do domu pod twoją nieobecność, a obecność twoich dzieci. Temat wtedy by brzmiał: ,,dlaczego policja nic nie robi z pijakami"
Punkt widzenia zależy od punktu pier....lenia tępych dzid, które poza kasą w biedronce nic nie widzą.


Dopisane 27.03.2014r. o godz. 17:06:

W ogóle jak bardzo trzeba być nafurczonym, żeby domy pomylić?
Na takich meneli jest dołek w bolesławieckiej komendzie.
500 zł mandatu i 100 zł za nocleg, może by się na przyszłość nauczył.

Zdemotywowany napisał(a): Temat wtedy by brzmiał: ,,dlaczego policja nic nie robi z pijakami"
Punkt widzenia zależy od punktu pier....lenia tępych dzid, które poza kasą w biedronce nic nie widzą.

Jakim trzeba być głąbem kapuścianym żeby nie zrozumieć , że problem nie tkwi w tym czy policja nie reaguje na pijane osoby ale w tym jak traktuje takie osoby!

Zdemotywowany napisał(a): W ogóle jak bardzo trzeba być nafurczonym, żeby domy pomylić?
Na takich meneli jest dołek w bolesławieckiej komendzie.
500 zł mandatu i 100 zł za nocleg, może by się na przyszłość nauczył.

no mozna
ja kiedys nad ranem pytam sie jej, ela ktora godzina a ona ja nie ela, ja panna krysia z gazowni to szybko wkoczylem w poniewierajace sie znane mi lachy na podlodze i opuscilem obce mi mieszkanie, na klatce schodowej minal mnie jej stary wracajacy z nocki. widzialem ich kiedys jak wchodzili razem pod ten sam numer na bielskiej..