alabaster72 napisał(a): ~ryjeks napisał(a): Niestety mamy ustrój taki a nie inny, za darmo nic nie ma , zeby cokolwiek miec trzeba dac z siebie tez odrobine. Nierobom mówie nie... Pozdro.
Ok, a jeśli Ci ludzie nie mają rodziny, maja tylko siebie i dzieci i starają się żyć w tym ustroju godnie, zarabiając we dwoje 2400 na umowę zlecenie? Znasz jakiś bank który im udzieli kredytu? A może mają odkładać na mieszkanie płacąc 900 zł za wynajem plus media i życie, ile im zostanie?
Jasne, powiesz że facet powinien zostawić rodzinę i wyjechać za granicę zarabiać kasę, qrwa, chłopie myślisz że dla każdego to jest takie łatwe?
Robiłem za granicą 15 lat, wiesz co straciłem, zbyt wiele, ale Ty tego nie zrozumiesz bo jadem jesteś przesiąknięty tak głęboko że już straciłeś poczucie żeczywistości, a walka o kasę doprowadziła do tego że Twój kręgosłup moralny całkiem zanikł, żal mi Ciebie.
Jeśli masz dzieci to powiedz mi, jaki masz z nimi kontakt przyjeżdżając do domu raz na jakiś czas?
Uwierz mi, strata zbyt wielka.
Nie stawiaj pod murem kogoś bo sam kiedyś staniesz.
Nie wszyscy piją i biegają do opieki.
w dupie mam twoje zdanuie , ja wyjechalem do anglii , bo tu bylo mi ciezko , rodzine (zone i dziecko) sciagnąlem do siebie po kilku miesiacach, ja pracowalem , a zona wychowywala dziecko, wynajmowalismy kawalerke z poczatku, pozniej wieksze mieszkanko, jedno jest pewne , nic nie stracilem, rodzine milem na codzien ale po jalmuzne nie chodzilem , bo dla mnie to wstyd, szczerze to chyba bym sie ze wstydu spalil gdybym mial isc do mzgm i sie żalic jak mi zle i żebrać o cokolwiek. I zeby nie bylo watpliwosci, pracowalem i dorabialem sie na zmywaku, gdy wracalem do domu to śmierdzialem zlewkami i ze zmeczenia wchodzilem w ubraniach pod prysznic bo ledwo na oczy patrzylem, ale oplacalo sie bo teraz mam lekko ponad 30 lat, odchowane dziecko, kupilem mieszkanie i jestem szczesliwy. Nikt mi nie powie ze trzeba byc zyciową sierotą, ja nie mialem zadnych znajomosci , zadnych pleców i nie pisalem do MOPSu listów, nie żebralem o mieszkanie. No ale pare lat sie narobiłem, sory , dla wielu to jest rzecz nie do pomyslenia zeby uczciwie pracowac, nie kombinowac, nie chlać , nie ćpać i nie kraść. Sory , takie mamy klimaty.