~Dziadek Kierowca napisał(a): Wszystkim chcę przypomnieć, że na wiek emerytalny pójdzie się od 67roku życia, ale prywatnie, nawet zawodowo będzie się jeździć znacznie dłużej! Więc ta gadka o zabieraniu praw jazdy, wysyłaniu na badania jest nie na miejscu. Trzeba dojechać do lekarza, na zakupy, po prostu ze wsi do miasta! Wy młodzi, Nasze dzieci są wiecznie zabiegani, mają swoje problemy, nie maja czasu już dla Nas, nie wspomnę o braku autobusów, busów czy pociągów z każdego miejsca, w dogodnych, normalnych godzinach, gdzie mieszkamy, a chcemy, musimy gdzieś dojechać! :>

Jedno jest pewne: Każdy młody będzie kiedyś stary, ciekawe jak wtedy będzie klekotał?

~ napisał(a): Oj Tylda słabieńka jesteś z przepisów Prawo o ruchu drogowym. Przydałaby Ci się powtórka egzaminu. Jadący bardzo wolno (jak twierdzisz) samochód osobowy bez problemu mogłaś wyprzedzić na odcinku drogi z linią przerywaną, skoro zrobiłaś to na ciągłej.

To znajdź ja na tej krętej drodze prowadzącej przez las na trasie do Jeleniej. Nie wiem gdzie próbujesz udowodnić mi moją nieznajomość przepisów - i oczywiście zakładasz że z drugiej strony po prostu ruch zamarł. Jak napisałam wykroczenie popełniłam bo wyprzedzałam na ciągłej i gdyby tam policja stała pewnie bym go dostała, natomiast prawko zostałoby mi w kieszeni. Jeżeli komuś zarzucasz niewiedzę to może wskaż w którym miejscu się nią wykazał.

Zmoderowano 02.09.2014 godz.20:11 - powód: topposting (moderator)

Szkoda, że policja Cię nie zatrzymała za to wyprzedzanie.

A ja najbardziej boję się kierowców autobusów czerwonych. Wymuszanie pierwszeństwa przez nich to już norma. Ale wieźć ludzi i przejeżdżać na czerwonym świetle, to przesada. Ja nigdy nie wsiądę do autobusu czerwonego.

Są odcinki z linią przerywaną ,gdzie da radę wyprzedzić.Tylko troszkę zdecydowania i niższy bieg. :)

ja tam bardziej boję się młodych kierowców w kapturach na głowie, taki to jak koń w klapkach na oczach, widzi tylko to co przed nim. Ostatnio taki orzeł mało mnie nie rozwalił, bo nagle zahamował i postanowił parkować tyłem i nie "zauważył", że za nim stoi samochód. Powinno sie zakazać jeździć w kapturach ( w kapeluszach w sumie też)

MLODA [?] KOBIETO,ZDAJE SIE,ZE TY MASZ DUZY TEMPERAMENT,ZE TAK SIE TEMU PANU ODGRYZASZ.WIEDZ,ZE LINI CIAGLYCH I OGRANICZEN PREDKOSCI NIKT NIE STOSUJE,ZEBY UTRUDNIC JAZDE KIEROWCOM,TYLKO DLA BEZPIECZENSTWA W MIEJSCACH NIEBEZPIECZNYCH LUB OGRANICZONEJ WIDOCZNOSCI.TO SOBIE WYOBRAZ JAKIEGOS MLODEGO SZALENCA Z PRZECIWNEJ STRONY.A 30 NA GODZ. NIKT NIE JEZDZI,JAK MOZE WIECEJ I NIE SCIEMNIAJ.SZEROKIEJ I SZCZESLIWEJ DROGI CI ZYCZE.MYSL I PRZEWIDUJ,NIE JESTES SAMA NA DRODZE!!!!!!!!!!!!!

Moim zdaniem powinniśmy, jako "młodzi" kierowcy dać starszym osobom możliwość poruszania się po drogach. Przepuścić, gdy możemy. A przede wszystkim je szanować, bo czas leci. My też kiedyś będziemy starsi, nie tak sprawni jak teraz.
Czy chcielibyście, aby jakiś gówniarz pokazywał swoją wyższość, gdy Ty spokojnie i bezpiecznie chcesz dojechać? Cholera, trochę empatii, forumowicze.