~historyk napisał(a): Najpierw zapoznajcie się z aktami sprawy znajdującymi się we wrocławskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej, a później wypowiadajcie się w przedmiocie sporu. Nie macie zielonego pojęcia kim był Ks. Paul Sauer, a stawiacie go w szeregu z innymi hitlerowcami. Więcej krytycyzmu historycznego drodzy Państwo.Te Akta IPN to można sobie wsadzić tam gdzie Slonce nie dochodzi.Chodzilem do jednej klasy do Szkoly Podstawowej z Markiem Rauchem,ktory mieszkal na ul,Kubika jego matka wspaniala kobieta była autochtonka.Byla wspaniałym lekarzem .Wszyscy mieszkancy Boleslawca leczyli się u DR.Rauchowny.Marek już dawno nie zyje.Byl wspaniałym kolega.Czesc książek ks.Sauera została przeniesiona do domu Pani doktor Rauchuwny.Marek mi podarowal jedna ksiazke ks.Sauera która mam do tej pory.To jest EWANGIELICKI BREWIAZ wydany w 1795 w Legnicy z dedykacja w bardzo dobrym stanie.Po co twozyc jakies dziwne historie.Historia tworzy się sama.
Polecam zapoznać się z aktami:
IPN Wr. 089/1 t. 1
IPN Wr. 089/1 t. 2
historyk
~historyk napisał(a):
Nie znam źródła tych przeciwstawnych opinii. Ja odwołuje się do źródła. Nie można w jednym zdaniu odpowiedzieć Tobie na zadane pytanie. Zagadnienie jest złożone.
Zapraszam do źródła i powstałych w tym zakresie artykułów naukowych.