Bezrobocie jest niskie w urzędzie, ponieważ bardzo dużo ludzi ma ich gdzieś i nie będzie się tam rejestrowało. czekasz w kolejce 3-4 godziny żeby dowiedzieć się że wyślą Cię na kasę do tesco czy innego marketu za 800zł netto na 3 zmiany.... śmiech na sali. Niech sobie w dupę wsadzą te ich oferty. Urzędy pracy powinny być zlikwidowane. Do tego te baby za biurkami robią z siebie wielkie uczone a nie jedna jest po samej zawodówce.

Czysta propaganda !! Wciaz trwaja prace sezonowe za granica ,pieczerki,chrzan,kapusta ,winobrania itp dlatego tez bezrobocie spadlo,niech podadza statystki w polowie lutego wtety sie przekonamy czy tez bedzie tak kolorowo ?? ??

A jak liczy się te bezrobocie? Uczciwość nakazywałaby pokazać tą metodę.
Liczą zarejestrowanych na ogólną liczbę zameldowanych i zdolnych do pracy? Błędna metoda.

Pokażcie liczbę ludzi, z terenów powiatu, płacących podatek dochodowy w US Bolesławiec. To będą bardziej prawdziwe wyniki kondycji powiatu i miasta niż te wszystkie statystyki.

PUP liczy ludzi ile przyszło w ich progi i liczy ludzi których nigdy w PUPie nie byli.
Od tych co w PUPie nie byli odejmuje się tych co w PUPie byli i wychodzi nam bezrobocie. :D
Następny urząd daje im liczbę ludzi którzy w PUP nie byli na podstawie wyliczeń z aktów urodzin, aktów zgonu i meldunków.
Idzie teraz nowe, że nie będzie już meldunków i bezrobotnych będą wyliczać z aktu urodzenia który kiedyś mamusia z tatusiem dostarczyli i po kilkunastu latach już ich nie widziano a także po niewidzianych w PUPie.

Kreatywna księgowość. Jak sie ktoś nie pojawia w pupie to znaczy że pracuje :D

~szkoda gadać.... napisał(a): Do tego te baby za biurkami robią z siebie wielkie uczone a nie jedna jest po samej zawodówce.

Większej bredni nie widziałem! Może najpierw dowiedz się, jakie są warunki, żeby pracować na jakimkolwiek stanowisku w jakimkolwiek Urzędzie? Jak to się mówi, ładnie określając, co się je, to się wie.

Poza tym, jak już nie raz tutaj było to pisane TO NIE OD URZĘDU ZALEŻĄ OFERTY PRACY, TYLKO OD PRACODAWCÓW, jakie oferty pracy są przesyłane!

~majętny Stef napisał(a): A jak liczy się te bezrobocie? Uczciwość nakazywałaby pokazać tą metodę.
Liczą zarejestrowanych na ogólną liczbę zameldowanych i zdolnych do pracy? Błędna metoda.

Pokażcie liczbę ludzi, z terenów powiatu, płacących podatek dochodowy w US Bolesławiec. To będą bardziej prawdziwe wyniki kondycji powiatu i miasta niż te wszystkie statystyki.

PUP liczy ludzi ile przyszło w ich progi i liczy ludzi których nigdy w PUPie nie byli.
Od tych co w PUPie nie byli odejmuje się tych co w PUPie byli i wychodzi nam bezrobocie. :D
Następny urząd daje im liczbę ludzi którzy w PUP nie byli na podstawie wyliczeń z aktów urodzin, aktów zgonu i meldunków.
Idzie teraz nowe, że nie będzie już meldunków i bezrobotnych będą wyliczać z aktu urodzenia który kiedyś mamusia z tatusiem dostarczyli i po kilkunastu latach już ich nie widziano a także po niewidzianych w PUPie.

Kolejna brednia. To nie bolesławiecki PUP liczy bezrobocie, tylko DWUP. Co prawda przyznaję rację, że do ogólnej liczby osób bezrobotnych powinny być doliczane inne czynniki, np. ile nie jest zarejestrowanych czy ile osób wyjechało za granicę a mają meldunek na powiat bolesławiecki, ale to znowu nie jest winą PUPu w Bolesławcu, że ktoś tam na górze określił taką metodę.

~ napisał(a):

~szkoda gadać.... napisał(a): Do tego te baby za biurkami robią z siebie wielkie uczone a nie jedna jest po samej zawodówce.

Większej bredni nie widziałem! Może najpierw dowiedz się, jakie są warunki, żeby pracować na jakimkolwiek stanowisku w jakimkolwiek Urzędzie? Jak to się mówi, ładnie określając, co się je, to się wie.

Poza tym, jak już nie raz tutaj było to pisane TO NIE OD URZĘDU ZALEŻĄ OFERTY PRACY, TYLKO OD PRACODAWCÓW, jakie oferty pracy są przesyłane!

Ale nie ulega wątpliwości, że panie mogłyby być bardziej kompetentne.

~ napisał(a): Ale nie ulega wątpliwości, że panie mogłyby być bardziej kompetentne.

To już jest inna bajka. Bardziej chodzi mi o brednie, że można mieć zawodówkę i pracować w Urzędzie, jakimkolwiek, na takim lub podobnym stanowisku. Czasem też jednak trafi się gorszy dzień lub 2-3 chamskie osoby przed Tobą - a widać nawet po tym temacie, jacy co poniektórzy są ;)

Chociaż ja nigdy nie miałem problemów, żeby wytłumaczono mi porządnie, jakie mam prawa lub obowiązki w związku z danym zapisem w ustawie. Na komputerach nie każdy musi się znać perfekcyjnie.