matic napisał(a): Byłem w komisji, skończyliśmy o 6 rano niektórzy o 8, i to mój ostatni występ w wyborach. Młodzi ludzie wyjechali a ci co zostali głosują na starych betonów.TUTAJ NIC SIĘ NIGDY NIE ZMIENI. Ludzie pragnący zmian, myślący są promilem! (patrząc na głosy). Reszta to tumany, nie potrafią myśleć. Są tak przygnieceni, że sformułowanie jakiejkolwiek wypowiedzi graniczy z cudem. Nie wchodziłem nawet w dyskusję. Tak więc tak to wyglądało.
Skoro tak źle tym co wyjechali , to mogli przyjechać i zagłosować, żeby coś zmienić - mieli szansę - nie głosowali - niech się nie wypowiadają i nie biadolą.