Mój tatuś był górnikiem pozdrawiam .

Panie Sas, ja Pan kojarzę tylko z opowiadań, jakim Pan był ch.... tyle w temacie. Dyrdymały możesz Pan smażyć, ale wyzysku jaki Pan prowadził nigdy nie zapomnimy. Butów sobie Pan nigdy nie zabrudził więc pakuj się w kapcie i siedź przed TVNem. Pozdrowienia dla ciężko pracujących za marne pieniądze.

Taka prawda...

~ZUZIA FU napisał(a): Mój tatuś był górnikiem pozdrawiam .

mój też i wujek(kierownik kopalni),wujek i dziadek (dyrektor kopalni),pamiętajmy jednak że najniebezpieczniejszym zawodem na świecie to zawód kierowca ponieważ najwięcej ginie na drogach,nikt tego nie podważy nawet ty,niech nam żyje górniczy stan,biore mój kufel i wieczorkiem beczułka,

~klucz-nick napisał(a):

~ZUZIA FU napisał(a): Mój tatuś był górnikiem pozdrawiam .

mój też i wujek(kierownik kopalni),wujek i dziadek (dyrektor kopalni),pamiętajmy jednak że najniebezpieczniejszym zawodem na świecie to zawód kierowca ponieważ najwięcej ginie na drogach,nikt tego nie podważy nawet ty,niech nam żyje górniczy stan,biore mój kufel i wieczorkiem beczułka,

niezły beton masz w rodzinie, naprawde jest sie czym chwalić ; ]

Tak to się u nas utarło, że górniczy stan był zawsze ponad stan - reszty narodu. Czy ktoś pamięta specjalne sklepy i karty G? Jak naród z nosem przyklejonym do szyby oglądał reglamentowane produkty tylko dla górników. Inne sklepy były po prostu puste - masakra! A teraz jak się jakąś kopalnię zamknie, to nagle cały naród musi się znowu zrzucić, żeby brać górnicza miała robotę. Większych podziałów jak między górnikami a resztą społeczeństwa nigdy nigdzie chyba nie stworzono. Górnikom jakoś to nigdy nie przeszkadzało. A jakby co to zawsze można było parę opon pod Sejmem spalić i rząd z naszych kieszeni braci górniczej dorzucił na otarcie łez.

~ napisał(a):

~klucz-nick napisał(a):

~ZUZIA FU napisał(a): Mój tatuś był górnikiem pozdrawiam .

mój też i wujek(kierownik kopalni),wujek i dziadek (dyrektor kopalni),pamiętajmy jednak że najniebezpieczniejszym zawodem na świecie to zawód kierowca ponieważ najwięcej ginie na drogach,nikt tego nie podważy nawet ty,niech nam żyje górniczy stan,biore mój kufel i wieczorkiem beczułka,

niezły beton masz w rodzinie, naprawde jest sie czym chwalić ; ]

noo rodziny się nie wybiera dziadek nie żyje a pozostali emerytury,a ja nie stety jestem kierowcą ale wypije za ich zdrowije.

Tyle ubolewań nad dobrostanem górników, co stoi na przeszkodzie aby zostać górnikiem ?