~ napisał(a): Niema to jak naczytać się i naoglądać programów.Jak teraz żyć? ;(
Nie kpij,jedz dalej truciznę z marketów jak masz żelazne zdrowie,ja rozumiem osobę,która szuka zdrowego pożywienia,wiem coś o tym ,jak może szkodzić na układ pokarmowy sztuczne jedzenie,jak się ma np choćby IBS .Może lepiej kupić jakieś produkty żywnościowe po prostu na wsi od jakiegoś małorolnego [tylko nie od producenta ze wsi nastawionego na wielką produkcję bo to wszystko naszpikowane chemią ile wlezie],trzeba kupić od kogoś na przykład warzywa z przydomowego ogródka,tak samo owoce ,jajka od zielononóżek kuropatwianych albo od silek ,albo od araukanów,kogutka na rosołek ,kurczaka,królika [mięso super zdrowe i bez cholesterolu,jagnięcinę ,dziczyznę itd,wszystko to[oprócz dziczyzny] ,trzeba kupić na wsi od babci czy dziadka i wtedy będzie to naturalne i prawdziwe bo na stoiskach ze zdrową żywnością produkty użyte do jej wytworzenia nie pochodzą znikąd indziej tylko z masowych wielkotowarowych produkcji a zatem ,nawozy sztuczne,opryski i cała masa innej chemii,przecież nawet truskawki pryska się co i rusz ,a to na kolor,a to na jędrność ,a to na kształt ,a zwierzęta na ubój to lepiej nie mówić czym są karmione,tak samo kury nioski na fermach,a starzy ludzie na wsiach sobie uprawiają małe ogródeczki dla siebie i hodują zwierzątka dla siebie i niczym nie "szprycuja" ,to jak kupić u takich to jest na pewno zdrowsze i o wiele lepsze.