Z tą tacą to bym nie przesadzała .
Co do reszty, gdyby nie były nam wierzący potrzebne te sakramenty, jak i cała posługa kapłańska, to po co był by nam ksiądz? A skoro to wszystko jest nam potrzebne, to chyba oczywistym jest, że ten człowiek nie będzie żył powietrzem :)
Może gdyby nasza wiara była większa to leciałaby manna z nieba :) a że jest jak jest ...
Dlatego bardzo mnie dziwi to , że ktoś nie wierzy a chrzci, wysyła dzieci do komunii , bierze ślub, a później płacze, że płaci . Po co to wszystko, po co się męczyć, tracić ?
Przyznajcie , że jakby nie patrzyć to jest to dziwne :)

Co do księży, powinni dawać przykład , a nie zawsze to robią i to jest bardzo smutne .

~ napisał(a): No to przestajemy dawać na tacę,nie płacimy za chrzest,komunię,bierzmowanie,ślub i pochówek ?O pomniejszych uroczystościach i "intencjach" nie wspomnę...
Chciałbym zobaczyć minę kapłana i jego reakcję :D

to się nazywa: Komuno Wróć !! !! !!

Zmoderowano 01.03.2015 godz.20:28 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

GosiaM napisał(a): Może gdyby nasza wiara była większa to leciałaby manna z nieba :) a że jest jak jest ...
Dlatego bardzo mnie dziwi to , że ktoś nie wierzy a chrzci, wysyła dzieci do komunii , bierze ślub, a później płacze, że płaci . Po co to wszystko,

Jesliby nasza wiara byla jak ziarnko gorczycy, to gory by przenosila.
Mysle, ze bardziej nalezy dziwic, ze ktos wierzy, ale wiara znajduje (lub wcale) bardzo malo przestrzeni w jego zyciu.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/438107,papiez-franciszek-nie-pobierajcie-pieniedzy-za-sakramenty.html

No i co Gosiu Ty na to ?...Podobno jak mówią niewierni pierwszym komunistą był Jezus...CZYŻBY FRANCISZEK TEŻ?

Gover , w takim przypadku nie nazwałabym tego wiarą, może bardziej przyzwyczajeniem . A może po prostu z jakichś przyczyn Bóg nie "zawołał " go do bycia z nim . Bo kiedy Bóg chce tej bliskości to potrafi przewrócić całe życie do góry nogami :) Ale liczy się z wolą tej osoby, nic na siłę i wtedy wybór należy do nas,
zostaję albo odchodzę.

gover napisał(a):
Jesliby nasza wiara byla jak ziarnko gorczycy, to gory by przenosila.
Mysle, ze bardziej nalezy dziwic, ze ktos wierzy, ale wiara znajduje (lub wcale) bardzo malo przestrzeni w jego zyciu.

Hmm, trudno twierdzić, że człowiek wierzy, kiedy w jego życiu wiara nie jest ważna, nie ma istotnego znaczenia, i zajmuje "bardzo mało przestrzeni". :)

~ napisał(a):
No i co Gosiu Ty na to ?...Podobno jak mówią niewierni pierwszym komunistą był Jezus...CZYŻBY FRANCISZEK TEŻ?

Franciszek samym uśmiechem potrafi skruszyć serce :)
Być może patrzył pod kątem państw w których wierni płacą podatki na kościół , bo jak się tak głębiej zastanowić to niby z czego ma żyć ten ksiądz ?
Jeszcze w parafii w której są codziennie msze, to jakoś by to uszło poprzez datki ludzi , którzy zamawiają te msze w swoich intencjach.

Faktycznie papież Franciszek potrafi "skruszyć serce"...
http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/galeria/437729,1,ford-focus-renault-4-fiat-idea-papamobile-czyli-auta-papieza-franciszka-zdjecia.html