~~78 napisał(a): Oni wtedy reagują i widzą na monitoringu jak ktoś spokojnie piwko pije wtedy są. Won ze Strażą Miejską

100 Zł za spożywanie napoju chłodzącego

a jak mi podprowadzili rower z przed urzedu to też była mowa trawa że kamery mają punkty a tak po za tym tamta była ponoć uszkodzona bo nikomu się nie chciało przejrzeć nagrań

~majętny Stef napisał(a): Ktoś nie zaciągnął hamulca ręcznego i sobie maluch pojechał. Który kierowca tak parkuje że ręcznego nie zaciąga?

stefo, na zimę hamulca ręcznego się nie zaciąga...
druga sprawa, nie takie auta się przenosiło...

~em napisał(a): zostać ukarana przez organ podległy.

chyba nadrzędny

trol napisał(a): Zaraz zaraz ja ich nie wybierałem ;p

jak nie wybierałeś to nie powinieneś narzekać

Moje pytanie jest następujące:
Komu podlega straż miejska i do jakich celów została powołana?
Monitoring nie zadziałał gdyż jak zwykle zawiódł czynnik ludzki, więc jeśli "obserwator" obrazów z monitoringu nie widział lub po prosu zasnął, nie może zajmować tak odpowiedzialnego stanowiska.
Monitoring w mieści miał zapewnić prewencję, czyli zapobieganie wykroczeniom, lub bezzwłoczne działania służb porządkowych.

Jak tu wyczytałem to poszkodowany zawiadomił policję w godzinach porannych, od chwili zdarzenia minęło jakieś 10 godz, nie wieżę że w tym czasie nie jechał tamtędy jakiś radiowóz(to centrum miasta) i też nie zareagowali?

Wniosek zatem nasuwa się taki że

Mamy ślepe lub leniwe służby porządkowe.

~ napisał(a):
stefo, na zimę hamulca ręcznego się nie zaciąga...

A co ma piernik do wiatraka? To, że masz malucha w którym zamarza linka to i nie zaciągasz. W moim aucie jest automatyczny "ręczny", który sam się zaciąga podczas parkowania i nie zauważyłem aby w zimie coś się zmieniało.

~em napisał(a):
Drogi Panie Maćko nie sądzę abyśmy przeszli na stopę "koleżeńską" ...

"Stopa koleżeńska" pojęcie względne. Też nie przypominam sobie abym zezwolił ci na dyskusję :P

Te auta są naprawdę wkurzające. Sposób na darmową reklamę ! ! !
Ale przyokazji blokowanie miejsc parkingowych. Może ktoś już miał dość tego .