Patrzalski napisał(a):
Nie uważasz ,że skoro wierzysz w Boga ,lepiej było by samemu Go odnaleźć i może nawet nadać Mu imię ?
Zawsze będziesz ufał instytucji ,która myśli za Ciebie i nakazuje Ci żyć według własnych wytycznych ?
Gdybysmy swym rozumem potrafili objac Absolut, nie bylby on absolutem. Stad tez piekna dewiza "fides quaerens intellectum" - wiara szukajaca zrozumienia. Wiara w Boga, mimo ze metodami scisle racjonalnymi jest nie do udowodnienia, nie jest automatycznie nierozumna. Dotyka ona bowiem sfery supraracjonalnej, probuje od naszej strony zrozumiec rzeczywistosc Absolutu. Nie mozemy byc jednak wylacznie racjonalni. Przeciez prawie wszystko, co stanowi o naszym czlowieczenstwie, w tym prawda, milosc, piekno, nalezy do sfery supraracjonalnej. Zawsze musi istniec Sens i Ratio.
Ostatecznie wiara jest darem, laska, ktora Boga daje komcu chce. jest to jego absolutnie wolny wybor.
W moim przypadku to moja wiara nakazuje mi wierzyc w Kosciol, a nie Kosciol nakazuje mi wierzyc w Boga.