Taaa cwaniaczku?By zaparkować tyłem musisz podjechać trochę do przodu to ja w tym momencie za Tobą wbije się przodem i w możesz mi naskoczyć.Lub druga sytuacja?Wcale się nie wbije tylko w celu przejechania drogi będę Ci siedzieć na dupie i zmuś mnie wtedy żebym umożliwiła Ci manewr cofania.Tu nie mówimy o normalnych dniach roku gdy parkingi pod marketami świecą pustkami tylko o przedświątecznym szale zakupowym gdy wszyscy najchętniej wjechali być autem do sklepu.A swoją drogą zastanawiam się co wy tak głupiejecie z tymi zakupami?

~ napisał(a): Mamy kryzys a w kryzysie tak mamy.

~falco napisał(a): Mam 42 lata. Pracuję i dobrze zarabiam - na rękę dostaję 1125 złotych miesięcznie. Jest mi dobrze. Umowę mam na 3 miesiące , ale szef powiedział , że mi ją przedłuży jak będę pracował po 12 godzin dziennie. Nawet trochę pieniędzy odłożę , bo odżywiam się karmą dla psów ( najtaniej mi wychodzi). Odkładam kasę bo chcę sobie kupić taki zegarek jaki ma pan Nowak. Trochę choruję , ale nie wiem co mi jest bo zarejestrowano mnie do specjalisty na 2025 rok. Wtedy się dowiem. Nie przejmuję się swoją chorobą , bo przecież pan Tusk powiedział, że będę pracował do 67 lat. Czytam codziennie "Gazetę Wyborczą" i oglądam TVN i stąd wiem , że jest mi tu najlepiej i nie muszę wyjeżdżać za granicę. Popieram PO, bo przeczytałem w GW , że jak przyjdzie PiS to sytuacja moja będzie o wiele gorsza.

Zaradny życiowo falco postanowił wydać oszczędności i zajął wszystkie miejsca parkingowe.

hemi napisał(a): Ale masakra !!
1.Zaparkowałem przed marketem(Brico), wjechałem przodem na parking,chciałem wycofać i...zapomnij ,aby ktoś cie przepuścił..
W końcu wycofałem i widzę ,że osoba ze 3 miejsca przede mną ma właczone wsteczne, to mrugam ,aby bezpiecznie wycofała,a z tyłu trąbienie :(

Mogłeś zaparkować "na Orlenie" i nie miałbyś problemów z wyjazdem.
Bieda w kraju a te zapchane parkingi to obraz zubożenia społeczeństwa. Bogaci chodzą pieszo i oszczędzają.

Ja sobie dzisiaj zaparkowałem na Lotosie, bo pusto było i poszedłem do Kauflandu. Z reguły w świąteczne dni nie pcham się na parkingi marketowe, bo istnieje spore ryzyko stłuczki albo przynajmniej obicia karoserii drzwiami. Zazwyczaj w normalne dni parkuje gdzieś na boku, bo mi szkoda auta, 14-letniego...

~TOjsienka napisał(a): Taaa cwaniaczku?By zaparkować tyłem musisz podjechać trochę do przodu to ja w tym momencie za Tobą wbije się przodem i w możesz mi naskoczyć.Lub druga sytuacja?Wcale się nie wbije tylko w celu przejechania drogi będę Ci siedzieć na dupie i zmuś mnie wtedy żebym umożliwiła Ci manewr cofania.

Typowy obraz Polaka- katolika.... Możesz mi naskoczyć lub będę ci siedzieć na dupie. Boże co wami kieruje że jesteście tacy złośliwi.... Wszystkiego najlepszego i może trochę empatii dla ludzi na te święta.

Trzeba było przeczytać najpierw post powyżej zanim skomentowałeś.To są przykłady na cwaniakowanie poprzednika mające zobrazować że bez cudzej uprzejmości to sobie możesz spokojnie zaparkować w tych dniach...u siebie w garażu.Tak więc raz nie oceniaj a dwa nie jestem katoliczką i może właśnie dlatego staram się być uprzejma na drodze bo mi się nie spieszy na promocje jajek choć nie powiem że mnie nie drażni ta przedświąteczna głupota na parkingach.

Trzeba było przeczytać najpierw post powyżej zanim skomentowałeś.To są przykłady na cwaniakowanie poprzednika mające zobrazować że bez cudzej uprzejmości to sobie możesz spokojnie zaparkować w tych dniach...u siebie w garażu.Tak więc raz nie oceniaj a dwa nie jestem katoliczką i może właśnie dlatego staram się być uprzejma na drodze bo mi się nie spieszy na promocje jajek choć nie powiem że mnie nie drażni ta przedświąteczna głupota na parkingach.

Szacunej dla pana,z wiekiem 42lata:-)popieram wszystkie slowa:-)!!!