Kaj nie denerwuj sie. Na ciebie tez przjdzie pora... A sonda pokazuje jasno ocene boleslawian. 80% zgadza sievz listem.

Pani Lijewska nadaje się do prowadzenia zakładu fryzjerskiego a nie do zarządzania Międzynarodowym Centrum Ceramiki. Roman ma w d..ie bolesławian liczą się tylko polityczne rozgrywki i trwanie przy żłobie, wiec w/g starej zasady dziel i rządź rozpierdziela miasto od początku swoich rządów.

MIASTEM ZARZĄDZA MAŁY ZAKOMPLEKSIONY CZŁOWIEK I WYMIANA DYREKTORKI CHYBA NIC NIE ZMIENI!Prawda☹

I to jest główny problem ! Bolesławiec nie ma szansy na rozwój kultury, bo ona oznacza również wolność słowa i działania ...Pan prezydent ma swoją bardzo definicję kultury - kultura to tuba mojej wielkości, nieomylności...kultura to ja! pani dyrektor ma swoją : kultura to wybory miss i misstera...i tu kończą się jej kompetencje... no, lubi jeszcze prace w ogródku... i potrafi nieżle kopiować... Czas na zmiany drodzy państwo !
Absolutnie się z tym zgadzam !! Tyle,że czas na zmiany "przeputaliśmy"w wyborach samorządowych.Teraz,to jedynie wywiezienie na taczkach by coś zmieniło... ;) List jest podyktowany emocjami nic dla włodarzy nieznaczącymi,chyba że ma "wyjąć gorące gruszki z popiołu" :/

~ napisał(a):
Absolutnie się z tym zgadzam !! Tyle,że czas na zmiany "przeputaliśmy"w wyborach samorządowych.Teraz,to jedynie wywiezienie na taczkach by coś zmieniło... ;) List jest podyktowany emocjami nic dla włodarzy nieznaczącymi,chyba że ma "wyjąć gorące gruszki z popiołu" :/

Od 26 lat słychać "czas na zmiany". Jeden odpada, drugi się przysysa i jest jak zawsze było.

a ile jest osób, które tak sądzą- trzy? no może trzy i pół :D
... a może to piszą sami zainteresowani stołkiem? dobre... desperacja maksymalna. Trzeba byłoby zapytać mieszkańców całego miasta. Tylko,że wtedy bladziuchno by wypadła niekompetentna hołota, która zrobiła bajzel i zatruwa kulturę w mieście BO NIE CHCE IM SIĘ PRACOWAĆ LENIOM ŚMIERDZĄCYM !! ALE PIENIĄŻKI CHCĄ BRAĆ I NA STOŁKI SIĘ PCHAĆ a.... i jeszcze najlepiej zrobić trzy imprezy zewnętrzne w mieście i mieć spokój. A reszta na drzewo.
Uściński, Chlastawa i Bojko - rozszyfrowani. Wara z Boku - szkodzicie ludziom kultury !! !! !!

~ napisał(a): a ile jest osób, które tak sądzą- trzy? no może trzy i pół :D
... a może to piszą sami zainteresowani stołkiem? dobre... desperacja maksymalna. Trzeba byłoby zapytać mieszkańców całego miasta. Tylko,że wtedy bladziuchno by wypadła niekompetentna hołota, która zrobiła bajzel i zatruwa kulturę w mieście BO NIE CHCE IM SIĘ PRACOWAĆ LENIOM ŚMIERDZĄCYM !! ALE PIENIĄŻKI CHCĄ BRAĆ I NA STOŁKI SIĘ PCHAĆ a.... i jeszcze najlepiej zrobić trzy imprezy zewnętrzne w mieście i mieć spokój. A reszta na drzewo.
Uściński, Chlastawa i Bojko - rozszyfrowani. Wara z Boku - szkodzicie ludziom kultury !! !! !!

podpisz się pod swoimi wypocinami i wtedy zobaczymy komu zależy na kasie. albo jesteś z układu , albo kompletnym ignorantem. Lijewska lepiej niech się zajmie swoim ogródkiem i zapisze na podstawy języka obcego chcąc kierować Międzynarodowym Centrum Ceramiki bo na razie jej kwalifikacje pozwalają na pracę w szatni tej instytucji

a kto z nieudolnie ubiegających o stołek jest oblatanym poliglotą? Halinka, czy Iwonka? jeśli piszesz takie bzdury, to przynajmniej bądź konsekwentny. I kto tu jest z układu? może to ty się podpisz :P słoma z butów !!

Nazywam się Teresa Kicińska. Nie jestem związana z żadną partią, ugrupowaniem czy lobby politycznym, nie jestem nawet mieszkanką Bolesławca. Reprezentuję siebie i własną niezgodę na jawną niesprawiedliwość, wręcz niegodziwość, która może się dokonać wkrótce na naszych oczach.
To, co mnie jedynie łączy z Bolesławcem, to kino ,,Forum”, a ściślej -poniedziałkowy DKF, którego jestem czynnym członkiem od 8 lat.
Nie działam za namową pani Iwony Bojko, jeszcze wicedyrektorki BOK-u, bo nie muszę. Znam jej działania na rzecz kina od wielu lat. Pierwsze kontakty w sprawie sprzeciwu wobec prób jej zwolnienia uruchamiałam bez jej wiedzy i zgody- zdalnie i jednoosobowo(do udowodnienia), 28 kwietnia, w pociągu relacji Bolesławiec-Wrocław, nie znając nawet jej numeru telefonu komórkowego. Pierwsze maile wykonywałam z komputera syna we Wrocławiu(do udowodnienia).3 maja wracałam o północy z Warszawy.
Informuję osobiście wszystkich ludzi dobrej woli o tym, co planuje pani dyr.BOK-u -Ewa Lijewska-Małachowska. Pani dyrektor, w konflikcie z pracownikami od lat, chce się wykazać oszczędnościami, likwidując stanowisko wicedyrektorki, czyli pani Iwony Bojko. W nowej strukturze organizacyjnej nie zaplanowała dla niej żadnego miejsca.
Pani Bojko nie zależy na utrzymaniu funkcji wicedyrektorki BOK-u. Chce zajmować się kinem, czyli robić to, co od lat wykonuje rzetelnie, z oddaniem i pasją. Przypomnę, co jest zasługą pani Bojko, o czym nie raczą pamiętać władze miasta , choć o Bolesławcu jest głośno w Polsce właśnie za sprawą pani Bojko i jej współpracowników:
- tytuł najlepszego DKF-u w Polsce,
- miejsce w pierwszej piątce najlepszych kin w Polsce,
-organizacja Przeglądów Kina Niezależnego (dwukrotnie zasiadałam w komisji konkursowej, raz z Bodo Koxem),
- wspieranie młodych twórców w ich projektach filmowych poprzez organizację wyjazdów na warsztaty filmowe,
- edukacja filmowa w gimnazjach i liceach,
- druga sala projekcyjna.
Miasto wie o poczynaniach władz wie i milczy. Ja nie. Miasto zna od lat stosowane praktyki zwalniania bardzo dobrych i oddanych pracowników i milczy. Ja nie.
Wierzę, że w tej sprawie poprą mnie znajomi z DKF-u, młodzi związani z działaniami pani Bojko na ich rzecz, wszyscy, którzy mają już dość układów, przetasowań i roszad na szczytach bolesławieckich władz.
Wierzę, że mam prawo do sprzeciwu w demokratycznym państwie, nomen omen, prawa. Wierzę i dzięki Wam nie stracę tej wiary.