~ napisał(a):
Nic nie ryzykuje startując do sejmu. Najwyżej nie wejdzie i będzie dalej prezydentem
Tu się nie zgodzę, dużo ryzykuje, jeśli zdobędzie mandat wchodzi do Sejmu z nową partią, której losy są niepewne, partią, która może być w opozycji, a to bardzo często kończy się marginalizacją i rozpadem (patrz Palikot), a jeśli wejdzie w koalicję z PIS może skończyć jak Samoobrona czy LPR (łącznie z przedterminowymi wyborami i utratą mandatu). A wtedy w mieście może być już nowy prezydent i pojawia się problem.