~szef wszystkich szefów napisał(a): ~ napisał(a):
A chociażby po to, że jeżeli ktoś kto skradł/znalazł ten dowód popełni jakieś przestępstwo i posłuży się tym dowodem, lub podrzuci go na miejscu przestępstwa, to właściciel tego dowodu będzie miał alibi. Później policja może mu nie uwierzyć że zgubił.
Przestań oglądać te seriale :> zagubienie zgłasza się w urzędzie składając stosowny wniosek. Poza tym dokument zastrzegamy w banku. Nie zgłaszamy zagubienia na Policji bo nikt od nas żadnego zawiadomienia o zagubieniu nie przyjmie!! Dotarło w końcu ??
Nie badz taki madrala i prawnik od siedmiu bolesci. Moj maz kilka lat temu zgubil dowod. W tym samym dniu zglosil na policje. Oczywiscie, ze nie szukali, bo znawco, nie o to tu chodzi. Wyobraz sobie ze na ten dowod ktos sobie auto wypozyczyl, cyfre wzial, ktedycik maly. Po jakims czasie przychodzily wezwania do zaplaty. I wlasnie zgloszenie na policji bylo dowowdem na to, ze to nie maz sobie tak zaszalal. Dodtarlo czy nadal masz problem ?